
Chińczycy wycofują się z Polski. Leapmotor nie wyprodukuje aut w Tychach
Ambasada Chin w Hiszpanii poinformowała, że koncern Stellantis i jej partner Leapmotor planują zainwestować 200 milionów dolarów w zakład produkcyjny samochodów elektrycznych w Hiszpanii. Początkowo zakładano, że fabryka zostanie zlokalizowana w Polsce. Jednak po poparciu przez Polskę wprowadzenia ceł na chińskie pojazdy elektryczne Stellantis zdecydował się na lokalizację w Saragossie - podaje agencja Reutersa.
Leapmotor to działający od 2015 roku chiński producent elektrycznych samochodów osobowych, z siedzibą w Hangzhou (miasto we wschodnich Chinach). Firma jest własnością międzynarodowego koncernu Stellantis. Rok temu informowaliśmy, że Leapmotor podjął decyzję o produkcji swoich samochodów w tyskich zakładach Stellantis.
Od tego czasu sytuacja uległa jednak diametralnej zmianie. W październiku 2024 r. po decyzja Unii Europejskiej o wprowadzeniu ceł na import chińskich samochodów elektrycznych. W związku z tym Polska, jako jeden z krajów wspierających tę inicjatywę, straciła szansę na inwestycję Stellantis i Leapmotor.
W konsekwencji 21 marca 2025 r. ambasada Chin poinformowała, że fabryka, w której Leapmotor będzie produkował swoje samochody elektryczne, w fabryce znajdującej się w Saragossie w północno-wschodniej Hiszpanii. Stellantis zwiększa obecnie zakupy komponentów od dostawców w Hiszpanii, aby zakwalifikować się do najwyższego poziomu dotacji rządowych - podała agencja Reutersa powołując się na anonimowego informatora.
Przed wyborem Hiszpanii koncert motoryzacyjny Stellantis rozważał także lokalizacje w Eisenach w Niemczech, która produkuje modele Opla, oraz fabryki w Trnavie na Słowacji. Ostatecznie Hiszpania okazała się najbardziej atrakcyjną opcją, zarówno pod względem kosztów, jak i warunków inwestycyjnych.
Według źródeł cytowanych przez agencję Reutersa fabryka w Saragossie ma stać się głównym zakładem produkcyjnym modelu B10 od Leapmotor na rynek europejski. Rozpoczęcie masowej produkcji planowane jest na pierwszy kwartał 2026 roku.
Stellantis odmówiło komentarza w tej sprawie, a Leapmotor nie odpowiedział na pytania dziennikarzy agencji Reutersa. Chińska firma potwierdziła jednak, że model B10 jest pierwszym pojazdem z nowej serii B, przeznaczonym na rynki zagraniczne. Stellantis podkreślił, że pojazd ten ma dostarczyć „zaawansowane technologicznie i przystępne cenowo samochody elektryczne” klientom spoza Chin.