Co dalej z Bumar Elektronika?

Dywizja Bumar Elektronika powstała z połączenia trzech niezależnych podmiotów: PIT, RADWAR i DOLAM. Reorganizacja miała zapewnić wszystkim lukratywne kontrakty. Tymczasem jak mówi Rzeczpospolitej jeden z managerów zbrojeniówki „reorganizowana pospiesznie Bumar Elektronika  traciła unikalnych specjalistów, nie dopilnowała produkcji i wykonania wojskowych zamówień. Grożą jej milionowe kary MON”. Na początku sierpnia nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa zintegrowanej Spółki. Miejsce Ireneusza Żmidzińskiego, zajął Tadeusz Pyrcak. Jedno jednak pozostaje niezmienne...zamiłowanie do armii. - Kochamy naszą armię. Dopiero potem nasze produkty – streszcza filozofię sprzedaży Marcin Idzik wiceprezes  grupy do spraw  handlu i marketingu - do niedawna wiceminister obrony narodowej ds. modernizacji sił zbrojnych. Narodowy koncern akceptuje tym samym rzeczywistość.  Zeszłoroczne przychody Bumaru, to w 93% należności związane z dostawami dla polskiego wojska. I ten kierunek rozwijania biznesu  obronna grupa akcentuje swojej  nowej korporacyjnej strategii. Źródło: Rzeczpospolita[/i]