Produkcja TV w Polsce? My tu tylko montujemy [cz. I]

Polska, choć zgodnie z danymi przoduje w Europie w produkcji telewizorów, to jednak faktycznie stanowi głównie powierzchnię produkcyjną i ręce do pracy dla wielu światowych marek tj. LG Electronics, Sharp, Toshiba. Przewagą Polski nad innymi krajami jest lokalizacja. Łatwo stąd zarządzać dostawami do całej Europy. Wielu gigantów elektronicznych zdecydowało się zainwestować w Polsce, co otwiera koniunkturę dla innych inicjatyw. Wiemy jednak, że obecny od kilku lat kryzys powoduje spadek zatrudnienia w zakładach, a nastroje tam panujące wydają się być niepokojące. Rozwój technologiczny i zmiany preferencji użytkowników powodują, że niejednokrotnie koncerny decydują się na modernizację linii produkcyjnych pod nowe produkty. 'Każdy producent musi szybko przekalkulować, czy lepiej zmodernizować już istniejący zakład produkcyjny, czy poszukać innego albo wybudować całkiem nowy w zupełnie innym zakątku świata'. Aktualnie w Polsce montowane są odbiorniki telewizyjne znanych marek, a także produkowane są dla nich komponenty i podzespoły. 'Nie istnieją natomiast dawni wielcy krajowi producenci, tacy jak Elemis albo Unimor. Niszczeją wielkie hale w Piasecznie, niegdyś siedziba fabryki Thomsona'. Jest to dowód na to, że jesteśmy doskonałą 'montownią' dalekowschodnich produktów działającą na rynku europejskim. - W Polsce w 2010 r. wyprodukowano 26 mln telewizorów (w 2009 – 21,5 mln, a w 2008 – 17,5 mln), co wobec 43 mln sztuk na jakie ocenia się chłonność całego europejskiego rynku, oznacza, że ponad połowa z nich pochodzi z Polskich fabryk, podaje Robert Uklański, prezes Instytutu Rynku Elektronicznego. I choć nie widzimy już nowych producentów telewizorów w naszym kraju, to Ci, którzy są, umacniają swoją pozycję na naszym rynku i poszerzają moce przerobowe. Produkcja odbiorników telewizyjnych ściąga do Polski technologie nowej generacji. Większość produkcji trafia na eksport, co z kolei bardzo korzystnie wpływa na 'bilans płatniczy państwa. – Z drugiej strony – mówi prezes Uklański – wszyscy zdają sobie sprawę, że to nie jest żadne high-tech, zresztą cała myśl techniczna nie jest wytworem polskich inżynierów, a przy wielkich zakładach nie pracują żadne centra badawczo-rozwojowe, które pchałyby postęp. Zapraszamy w poniedziałek na drugą część artykułu, przypominającą początki produkcji telewizorów w Polsce. --- Źródło: Opracowanie własne na podstawie artykułu Bronisława Tumiłowicza na łamach Tygodnika Przegląd.