Apple zrezygnuje z komponentów Samsunga?

Apple, które znajduje się pod presją Androida, nie chce ustąpić miejsca swojemu rywalowi, a fakt, że Samsung Galaxy S II okazał się wielkim sukcesem zapewne nie jest bez znaczenia dla 'i-produktów'. Ponadto, Samsung zbliża się do Apple. Drugi kwartał pokazał, że Apple rzeczywiście znajduje się najwyżej w rankingu przychodów ze sprzedaży na rynku smartfonów, jednak Samsung, dzięki znacznie wyższemu stopniu rozwoju, zdaje się deptać mu po piętach. Samsung nie tylko konkuruje o sprzedaż z Apple, jest on także głównym dostawcą komponentów dla iPhona. Dzięki temu koncern zarabia zarówno na sprzedaży własnych produktów, jak i otrzymuje pieniądze za każdego sprzedanego iPhona. Wydaje się, że amerykański koncern sam jakoby przyczynia się do wzrostu koreańskiego konkurenta. Po głośnych sprawach sądowych, nikogo nie dziwi fakt, że Apple rozważa zamianę dostawcy. Co na to Samsung? Zdaje się, że 5,8% przychodów jakie generuje Samsung z tytułu dostaw dla Apple to nic, w porównaniu do ponad 50% jakie przynoszą koncernowi jego własne produkty. Według Nho Geun-chang, analityka HMC Investment Securities opanowanie Samsunga to tylko pozory. „Bez poparcia Apple trudno byłoby Samsungowi zwiększyć swój udział w rynku chipów”. Dodatkowo Apple ma tą przewagę, że dookoła krąży wielu alternatywnych dostawców, którzy tylko czekają na zlecenie.