Duńska firma zwolni pracowników w Polsce
Trudności wciąż dotykają różnych gałęzi przemysłu i branży elektronicznej. Nie inaczej jest w przypadku branży diagnostycznej, która również stawia czoła turbulencjom, wymuszając m.in. na firmie Interacoustics zwolnienia w zakładach w Danii i w Polsce.
O sprawie jako pierwszy poinformował duński portal Medwatch, który zapytał Villadsa Thomsena, dyrektora generalnego Interacoustics, o przyczyny wolnień. Thomsen poinformował media, że rynek diagnostyki słuchu osłabł.
„Niestety, musieliśmy zwolnić wielu pracowników. Nie chcemy ujawniać dokładnej liczby, ale jest to mniej niż 20 pracowników w Middelfart i mniej niż 25 w Rosówku w Polsce. Zmiany dotyczą wyłącznie organizacji w Interacoustics. Decyzja została podjęta przez zarząd Interacoustics” – napisał Villads Thomsen w pisemnej odpowiedzi przesłanej do Medwatch.
Dyrektor generalny Interacoustics napisał również, że zwolnienia te następują po roku, w którym dokonano inwestycji, które nie przyniosły pożądanego zwrotu. Z tego też powodu podjęto decyzję o wprowadzeniu zmian strukturalnych w organizacji.
Villads Thomsen dołączył jako CEO w lutym. W poprzednich miesiącach Interacoustics przeszedł przez okres oskarżeń o złe środowisko pracy i niezdrową kulturę zarządzania. Miało to konsekwencje dla długoletniego dyrektora generalnego Carstena Kinda i dyrektora generalnego Demant Diagnostics Arne Boye Nielsena, którzy musieli ustąpić z piastowanych stanowisk.
Interacoustics zostało przejęte przez Demant w 2000 roku i jest obecnie największą firmą w dziale diagnostyki grupy. W 2023 r. firma osiągnęła obroty w wysokości 915 mln DKK i zatrudniała wówczas 220 pracowników.
Duńska firma diagnostyczna prowadzi działalność produkcyjną i rozwojową w Middelfart, położonym na Fionii nad Małym Bełtem, i Polsce. Posiada biura sprzedaży w 25 krajach na całym świecie.