CERN wyrzuca setki rosyjskich naukowców
Europejska Organizacja Badań Jądrowych (CERN) podjęła decyzję o wydaleniu kilkuset rosyjskich naukowców, którzy do tej pory współpracowali z instytucją. Ostatni badacze z rosyjskimi paszportami mają wyjechać ze Szwajcarii 30 listopada. CERN rozwiązała umowę z Federacją Rosyjską, jednak nie zerwała całkowicie więzi z tym krajem. Instytucja nadal będzie współpracować z instytutem badań jądrowych pod Moskwą - podają dziennikarze “Nature”.
CERN wydali setki naukowców powiązanych z rosyjskimi instytucjami do 30 listopada. Chyba że badacze sami przeniosą się do placówek poza granicami kraju. Data ta oznacza oficjalny koniec współpracy laboratorium z Federacją Rosyjską.
Chociaż nie jest to do końca prawda. CERN nie zamknie się w 100% na współpracę z Rosjanami. Instytucja będzie kontynuowała współpracę z instytutem badań jądrowych w Dubnej pod Moskwą. Mało tego, część rosyjskich badaczy dalej będzie mogła pracować w Szwajcarii. Wystarczy, że przeniosą swoje badania poza terytorium Federacji Rosyjskiej. Według cytowanego przez „Nature” rzecznika CERN Arnaud Marsolliera w ciągu ostatnich dwóch lat zrobiło to już prawie 100 osób pracujących w podgenewskim ośrodku.
„Jeśli naprawdę chciałeś zostać i mogłeś udowodnić, że twoja praca naukowa ma wartość, w ciągu tych ostatnich dwóch lat było wiele ku temu możliwości” – powiedział „Nature” anonimowy rosyjski fizyk zatrudniony przy eksperymentach w LHC.
Decyzje CERN podzieliły badaczy, z których cześć wskazuje na naganne utrzymywanie relacji z naukowcami z państwem, które wywołało wojnę w Ukrainie. "Wielkim błędem" nazwał ją Boris Griniow, dyrektor Instytutu Materiałów Scyntylacyjnych w Charkowie na łamach „Nature”.
Warto zauważyć, że w kwestii kontaktów z Rosją CERN wykazał się większym zdecydowaniem niż inne europejskie instytucje naukowe. Działający we Francji Międzynarodowym Eksperymentalnym Reaktorze Termojądrowym (ITER) Rosja nadal ma status kraju członkowskiego.