Nie będzie samochodu elektrycznego Apple’a
Apple rezygnuje z planów budowy własnego samochodu elektrycznego, donosi Agencja Reutera, powołując się na informacje uzyskane od osoby wtajemniczonej w sprawę.
Przedsięwzięcie to, znane wewnętrznie jako "Project Titan", zostało rozpoczęte przez Apple dziesięć lat temu. Bloomberg donosi teraz, że część z prawie 2 000 zaangażowanych w to pracowników ma zostać oddelegowana do działu sztucznej inteligencji.
Apple porzucił z czasem pierwotne plany dotyczące autonomicznego samochodu bez kierownicy na rzecz bardziej konwencjonalnego projektu. W 2020 roku spekulowano, że Apple będzie dążył do wprowadzenia go na rynek w tym roku lub w 2025 roku, jednak ostatnio Bloomberg pisał o 2028 roku.
Teraz jednak grupa około 2 000 pracowników zaangażowanych w projekt została zaskoczona ogłoszeniem, że przedsięwzięcie to zostaje odłożone na półkę. Decyzję sfinalizowano w ostatnich tygodniach w sali posiedzeń zarządu Apple. Zarząd giganta technologicznego zażądał bowiem klarowności co do planów od CEO Tima Cooka i obecnego kierownika projektu Kevina Lyncha.
Zgodnie z doniesieniami dpa, jeszcze do niedawna Apple wysyłał na drogi w Dolinie Krzemowej samochody testowe przerobione na pojazdy autonomiczne. Media podają również, że Apple miało opracowywać również wnętrze pojazdów i różne komponenty. Pojawiły się nawet plotki na temat ceny Apple Car — elektryczny samochód z Kalifornii miał kosztować około 100 000 USD.
