Kablowy gigant zamyka fabrykę
Japoński producent kabli Yazaki zamyka jedną ze swoich europejskich fabryk – w Rumunii.
Na zamknięcie przez Yazaki fabryki w położonym na Wołoszczyźnie Buzau wpłynęło kilka czynników. Według magazynu Romania Insider duży wpływ miało niepowodzenie produkcji zelektryfikowanego modelu samochodu, do którego firma miała dostarczać komponenty, a także niedobór siły roboczej i „sytuacja demograficzna”.
„Firma podjęła strategiczne działania, aby dostosować się do sytuacji i odpowiednio przygotować się na przyszłość”, czytamy w oświadczeniu prasowym, przekazanym przez Romania Insider.
Jeśli chodzi o siłę roboczą, gazeta pisze, że Yazaki traci ludzi na rzecz lepiej płatnych miejsc pracy, często zlokalizowanych na zachodzie Europy.
Poza zakładem w Buzau, Yazaki ma jeszcze trzy fabryki w Rumunii: w Braila, Caracal i Ploiesti. Ta ostatnia również została dotknięta działaniami – wciąż funkcjonuje, choć ze zmniejszoną liczbą pracowników.