Czy Szwedzi zbojkotują drogie im Volvo?
W 2010 roku chiński koncern motoryzacyjny Geely przejął Volvo od Ford Motor i tak naprawdę przywrócili świetność szwedzkiej marce. Sprawy zdają się teraz nieco komplikować, gdyż chińskie Geely zostało wpisane przez Ukrainę na czarną listę firm, które wspierają Rosję. W efekcie, jak podaje korespondent PAP, szwedzkie wojsko i region z miastem Goeteborg rozważają bojkot pojazdów marki Volvo.
Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji (NAZK) ustaliła, że Geely nie wycofało się z Rosji w wyniku jej agresji na Ukrainę, wręcz przeciwnie – "nadal sprzedaje samochody w Rosji i płaci tam podatki, sponsorując rosyjską machinę wojenną".
Korespondent PAP podał nawet, powodując się na stronę internetową ukraińskiej agencji, że „sprzedaż Geely w Rosji podwoiła się w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku w porównaniu z ubiegłym rokiem".
Ukraińcy nie mogą się pogodzić z tym, że kierownictwo chińskiego koncernu „w żaden sposób nie potępiło agresywnej i niesprawiedliwej wojny Rosji z Ukrainą”.
Sprawa przybrała obrót wychodzący daleko poza Ukrainę. Jak informuje Daniel Zyśk, korespondent PAP w Sztokholmie, Szwedzkie Radio zwróciło nawet uwagę, że rezygnację z samochodów Volvo rozważają siły zbrojne Szwecji, a także region Vaestra Goetland, obejmujący miasto Goeteborg, skąd wywodzi się i wciąż ma główną siedzibę koncern Volvo.
„Nie chcemy, aby część pieniędzy podatników trafiła do Rosji i finansowała wojnę” – powiedział cytowany przez PAP Hakan Andersson, odpowiedzialny za zaopatrzenie we władzach regionu.
Z tego, co pisze Daniel Zyśk wynika, że sprawa się na tym nie zakończy. Możliwy bojkot Volvo omawiają również inne instytucje i organizacje.
„Przedstawiciele notowanego na giełdzie papierów wartościowych w Sztokholmie koncernu Volvo Cars, którego większościowym udziałowcem jest Geely (80 proc. głosów) bronią się, że filia firmy w Rosji została zlikwidowana i nie prowadzi już działalności na rynku rosyjskim. Jednak sprzedaż samochodów w Rosji jest kontynuowana przez Geely Holding. Tego nie chce komentować Volvo Cars.” – donosi ze Sztokholmu Daniel Zyśk, korespondent PAP.
W kontekście Polski może pojawić się zatem pytanie, co z naszą Izerą? Geely jest bowiem dostawcą platformy do długo wyczekiwanego polskiego elektryka.