Jan Lic z Micros konkretnie o 2022 roku

Zainteresowani różnie ocenianą sytuacją podzespołów elektronicznych, postanowiliśmy zapytać firmę Micros, jaki był dla niej 2022 rok.

Ewelina Bednarz, Evertiq: Jaki był 2022 rok dla Micros?

Jan Lic, Wspólnik w Micros sp. z o.o.: Ostatni rok był dla firmy całkiem dobry, zarówno jeśli chodzi o obrót, jak i o rozwój. Na początku 2022 roku sytuacja na rynku po pandemii zaczęła stopniowo się stabilizować, nie było aż tak wielkich problemów z dostępnością wielu produktów oraz dostawami, jak wcześniej. Z kolei jednak koniec lutego przyniósł nam wiadomość o napaści Rosji na Ukrainę i niepewność, jaki wpływ będzie miała ona na sytuację w Europie. Kolejne miesiące przyniosły podwyżki cen, inflację, zaczęły także do nas docierać informacje o spodziewanej recesji, ale ostatecznie firma nie odczuła znacząco negatywnych skutków tych zawirowań.

EB: Co podczas tak burzliwego roku okazało się dla Państwa największym wyzwaniem? 

JL: Z pewnością dużym wyzwaniem było dla nas poszukiwanie tzn. elementów "obsolate", czyli trudno dostępnych, często wycofanych już z produkcji, dla naszych klientów. W zdecydowanej większości te poszukiwania kończyły się sukcesem. Utrzymaliśmy też ciągłość w stałych pozycjach magazynowych nawet wtedy, gdy wielu znanych dostawców elementów elektronicznych wykazywało przez długie miesiące stany zerowe.

EB: Z jakiego wydarzenia minionego roku Micros był najbardziej dumny? 

JL: Po raz pierwszy wzięliśmy udział w targach Electronica w Monachium jako wystawca. Wcześniej odwiedzaliśmy te targi regularnie jako zwiedzający, natomiast w ubiegłym roku w listopadzie mogliśmy wreszcie stanąć po tej drugiej stronie, co niewątpliwie było dla firmy ogromnym wydarzeniem i krokiem naprzód.

EB: Jakie są oczekiwania Państwa firmy względem 2023 roku?

JL: Mamy nadzieję, że 2023 rok nie będzie gorszy od poprzedniego oraz że Polska uniknie recesji, a wraz z nią także my. Tego życzymy także wszystkim polskim firmom.