January Ciszewski dla Evertiq: chcemy zwiększać wartość portfela

Ewelina Bednarz, Evertiq: Przeglądając portfel inwestycji JR Holding, widzimy polskie, przyszłościowe spółki związane z przemysłem kosmicznym, innowacyjnymi bateriami, branżą elektroniczną, nowoczesnymi technologiami, zieloną energią i medycyną. Proszę opowiedzieć trochę o tym, co sprawia, że firma staje się interesująca pod względem inwestycyjnym dla JR Holding.

January Ciszewski, inwestor i Prezes JR HOLDING ASI SA: Wytypowaliśmy najbardziej naszym zdaniem perspektywiczne branże: cyfrowy biznes, OZE, przemysł kosmiczny, deep-tech, biotech, gaming oraz nowe media. W ramach tych branż przyglądamy się spółkom które do nas się zgłaszają. Jest dla nas bardzo ważny zespół założycieli, którzy muszą być silnie zmotywowani, by rozwijać opracowany już produkt. Kolejną ważną rzeczą jest oczywiście sam przedmiot działania spółki, produkt powinien być już zweryfikowany rynkowo, posiadać pierwsze wdrożenia i pierwszych zadowolonych klientów. Z reguły nie inwestujemy na etapie pomysłu. Dlatego połączyliśmy siły i wraz z Fundacją AIP jesteśmy współtwórcami spółki AIP SEED ASI, której domeną są startupy. Dla większych spółek z naszego portfela, lub za dużych dla nas inwestycji powołujemy fundusze Smartlink, które w założeniu mają dać nam ekspozycję na większe podmioty. Nie wykluczamy inwestycji w bardzo obiecujące projekty z innych branż, nie mamy formalnej strategii inwestycyjnej, która by nas ograniczała.

EB: Jaki jest Państwa ostateczny cel tych inwestycji?

JC: W naszym biznesie ostatecznie celem zawsze jest zysk dla inwestorów, posiadaczy akcji JR HOLDING. Jednak dzięki naszej działalności i inwestycjom, które dokonujemy w spółkach portfelowych chcemy też wpływać na rozwój interesujących nas branż. Można powiedzieć, że chcemy zmieniać świat na lepsze, stąd wybór m.in. takich branż jak OZE, biotech, czy deep-tech. Może zabrzmi to buńczucznie, ale mamy ambicje wytyczania trendów, a nie podążania za innymi.

EB: Jak bardzo JR Holding jest zaangażowany w spółki po inwestycji?

JC: Bardzo różnie. W przypadku spółek publicznych, czyli notowanych na GPW lub NewConnect jesteśmy głównie inwestorem finansowym, chyba że chcą skorzystać z naszej sieci kontaktów czy stworzyć synergię z jakąś z naszych spółek, to staramy się w tym pomóc. Jeśli chodzi o spółki niepubliczne, to cyklicznie je monitorujemy, jeśli potrzeba wspieramy oraz - podobnie jak tym pierwszym - dajemy dostęp do potencjału networkingowego i współpracy między spółkami. Zależy to też od tego, jakiego wsparcia potrzebuje zarząd danej spółki. Wchodząc w inwestycje ustalamy cele, jakie spółka chce osiągnąć (KPI). Następnie, jeśli są trudności czy opóźnienia, analizujemy ze spółką sytuację i staramy się pomóc. Jeśli wszystko idzie zgodnie z planem, to nie wtrącamy się na siłę.

EB: Czy w Państwa obecnym portfolio jest jakaś konkretna firma, która się wyróżnia i od której oczekują Państwo wiele w przyszłości?

JC: Po większości naszych spółek oczekujemy wiele. Oczywiście znamy cele, które ustaliliśmy inwestując, jednak mamy przekonanie, że co najmniej kilka spółek z naszego portfela pozytywnie zaskoczy. Jeśli miałbym wymienić jedną to szczególnie liczę tu na Ongeno, która jest na końcowym etapie badań nad terapią SMA, gdy ten proces się zakończy dalszy wzrost wartości będzie w mojej ocenie wielokrotny. Można też wymienić takie spółki jak Satrev, Igloo i Miloo Electronics, The Batteries, Prometheus itd. Pozytywnie potrafią zaskoczyć nawet wydawałoby się dynamicznie, ale stabilnie rozwijające się spółki takie jak informatyczny KBJ, który w ostatnich dniach poinformował o współpracy strategicznej z czołową grupą informatyczną Euvic, pozyskaniu 3 mln zł kapitału oraz wyborze oferty konsorcjum, w którym jest liderem w największym do tej pory przetargu na wdrożenie SAP w Polsce na ponad 170 mln zł.

EB: Na dzień dzisiejszy łączna wartość Państwa inwestycji to 250 127 547 PLN, jakie są Państwa plany na rok 2023?

JC: Zdecydowanie chcemy zwiększać wartość portfela, cały czas profesjonalizujemy naszą działalność, zwiększyliśmy zespół. Priorytetem na pierwszy kwartał jest wprowadzenie spółki na główny rynek GPW, ale tutaj jak wiadomo nie wszystko zależy od nas. Wierzę, że jesteśmy na ostatniej prostej do debiutu na dużej giełdzie. Jeśli chodzi o plany strategiczne to obecnie trwają prace nad nową strategią na następne kilka lat, będziemy się nią chwalić jak tylko będzie gotowa. Cały czas analizujemy też nowe potencjalne inwestycje i wybieramy te najbardziej perspektywiczne. Pracy jest bardzo dużo i jestem przekonany że niedługo przyniesie ona bardzo widoczne efekty w wartości spółek z naszego portfela. Myślę, że za tym pójdzie też kurs akcji JRH na giełdzie.