
Orbit One: wysoki popyt komplikuje sytuację
Dyrektor ds. łańcucha dostaw w Orbit One nie ma dla branży optymistycznych prognoz. Sytuacja nadal jest trudna, a poprawy nie należy się prędko spodziewać.
– Sytuacja na rynku podzespołów jest nadal trudna i nie widać obecnie bezpośredniej poprawy. Ponadto zapotrzebowanie na podzespoły jest nadal bardzo wysokie, a producenci po prostu nie mają czasu, aby produkować zgodnie z istniejącymi potrzebami – mówi Marcus Gunnebrant, dyrektor ds. łańcucha dostaw w Orbit One.
Dalszy ciąg problemów w 2023 roku
– Nasze prognozy są przesuwane z miesiąca na miesiąc i sądzę, że problemy będą się utrzymywać co najmniej do pierwszej połowy 2023 roku. Prowadzone są inwestycje w nowe moce produkcyjne, ale jeszcze się nie zwróciły – dodaje Marcus Gunnebrant.
Szef dostaw Orbit One ocenia, że pandemia nadal wywiera wpływ na rynek, zwłaszcza w Chinach, gdzie zakłady produkcyjne są czasami zmuszone do całkowitego zamknięcia, co opóźnia dostawy. To z kolei powoduje powstawanie kolejek, gdy dostawy są wysyłane z Chin, a następnie przeładowywane w Europie w celu dalszej dystrybucji. Wojna w Ukrainie i sankcje nałożone na Rosję stwarzają również problemy dla transportu lądowego przez Rosję.
Marcus Gunnebrant przypomina, że w sytuacji, gdy nadal rosną ceny produkcji, przewozów i surowców, niezwykle istotne są prognozy. Ma więc dla klientów niezmiennie tę samą radę: należy dokładnie rozważyć swoje zapotrzebowanie i nie zaniżać ani nie zawyżać wymagań w zakresie potrzeb zakupowych.
– Chcielibyśmy widzieć szacunki dotyczące zapotrzebowania na podzespoły z wyprzedzeniem około 1,5 do 2 lat. Na koniec chciałbym jeszcze raz ostrzec Państwa przed nieuczciwymi sprzedawcami, którzy obiecują dobre ceny i szybką dostawę. W Orbit One korzystamy wyłącznie z usług niefranczyzowych dystrybutorów (brokerów) posiadających gwarancję jakości – mówi Gunnebrant.