reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Pixabay
Analizy |

Globalny rynek Przemysłu 4.0 za 5 lat urośnie do ponad 165 mld USD

Przemysł 4.0 to ta część cyfryzacji naszego życia, która integruje ludzi oraz sterowane przez sztuczną inteligencję maszyny z internetem. Dzięki tym rozwiązaniom ludzka praca ma być szybsza i pozbawiona monotonnych elementów.

MarketsandMarkets opublikował w czerwcu najnowszą prognozę globalną dla Przemysłu 4.0. Analitycy amerykańskiej firmy przyjrzeli się takim technologiom jak roboty przemysłowe, blockchain, czujniki przemysłowe, druk 3D czy wykorzystanie sztucznej inteligencji w produkcji oraz pojazdom autonomicznym. Według prognoz segment ten jest u progu wielkiego wzrostu. W raporcie przewiduje się, że globalny rynek Przemysłu 4.0 wzrośnie z 64,9 mld USD w 2021 roku do 165,5 mld USD w 2026 roku. Oczekuje się więc, że skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) w zbliżającej się pięciolatce wyniesie 20,6%. – Na całym świecie w jednostkach produkcyjnych rośnie popularność wykorzystania internetu przemysłowego. Firmy coraz bardziej koncentrują się na zwiększeniu wydajności maszyn i systemów czy obniżeniu kosztów produkcji – tłumaczy Zbigniew Czajkowski, dyrektor sprzedaży ds. energetyki z NMG SA, firmy zajmującej się wdrożeniami smart metering dla polskiej energetyki i tworzącej innowacyjne rozwiązania IT dla przedsiębiorstw przemysłowych. W swoim raporcie MarketsandMarkets zwraca uwagę, że głównym czynnikiem wzrostu nadal będzie rozwój internetu rzeczy, ale w nieco bardziej przystosowanej do przemysłu formie. – Sektor przemysłowy dał początek nowej koncepcji znanej jako Industrial Internet of Things (IIoT). Łączy on w sobie zmiany wynikające z dwóch rewolucji transformacyjnych, a mianowicie niezliczonych maszyn, obiektów, instalacji i sieci, które wyłoniły się z rewolucji przemysłowej, oraz nowszych, potężnych transformacji w obszarze systemów komputerowych, informacyjnych i komunikacyjnych – opisuje Zbigniew Czajkowski. Ważnym elementem wzrostu będzie też postępująca komercjalizacja sieci 5G, bo od niezawodności i szybkości transferu danych zależy skuteczność rozwiązań internetu rzeczy czy rozwiązań M2M (bezpośrednia komunikacja na linii maszyna-maszyna). – Kluczowym powodem zwiększonego stosowania nowych technologii jest lepsza łączność, która zapewnia płynną komunikację. Dodatkowo ważnym czynnikiem jest zapewnienie niskiego zapotrzebowanie na energię – dodaje Czajkowski.
W ciągu najbliższych pięciu lat rynek Przemysłu 4.0 będzie wart trzy razy więcej niż dziś. Jednak zaledwie co czwarta polska firma ma choćby w planach cyfrową rewolucję.
Polskie firmy na cyfryzację patrzą z ostrożnością Jak sytuacja wygląda w Polsce? Według badania “Smart Industry Polska” przeprowadzonego przez Ministerstwo Rozwoju, Technologii i Pracy we współpracy z firmą Siemens co czwarta firma w Polsce dostrzega konieczność wdrożenia planów cyfryzacji w myśl koncepcji Przemysłu 4.0. Przedsiębiorstwa, które już wkroczyły na ścieżkę cyfrowych zmian postawiły w szczególności na analitykę danych i optymalizację produkcji (60%), wprowadzały też systemy robotyzacji linii produkcyjnych (ok. 29%), a tylko co piąta przyjęła rozwiązania internetu rzeczy czy stawiała na druk 3D. – Fakt, że zaledwie co czwarta firma w Polsce planuje wprowadzenie elementów cyfryzacji czy autonomizacji musi jednak budzić zdziwienie. Świat w ostatnich kilkunastu miesiącach postawił nas przed szeregiem wyzwań, a to nowe technologie ułatwiają firmom działanie. Nie mówimy tylko o zerwanych łańcuchach dostaw, problemach logistycznych czy reżimie sanitarnym, który utrudniał proces produkcyjny. Stoimy przecież też nawet nie u progu, a już w środku zmian klimatycznych, które wymuszają na przedsiębiorcach znaczne zmiany m.in. w podejściu do wykorzystania energii – komentuje Czajkowski. NMG jest beneficjentem jednego z unijnych grantów i przy udziale europejskich środków stworzyła system, który może wspomóc polskich dużych, średnich i małych przedsiębiorców, ale też gospodarstwa domowe, w procesie optymalizacji poboru energii. System oparty na “smart metering”, czyli inteligentnych licznikach, ma umożliwić odbiorcy końcowemu wdrożenie technologii ułatwiającej wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, a także dokładne planowanie zużycia, a to pozwala na oszczędności w ramach programów redukcji mocy (np. poprzez przesuwanie w czasie poboru energii). Tylko w Polsce do 2028 roku należy (według rozwiązań przyjętych przez polski parlament) wymienić ponad 10 milionów liczników na urządzenia inteligentne. Światowy rynek jest jeszcze większy, bo w nadchodzących pięciu latach tylko kraje z grupy państw rozwijających się wymienią ok. 150 milionów liczników, a Chiny aż 300 milionów. Oznacza to miliardy dolarów przeznaczonych na rozwój Przemysłu 4.0. © NMG

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-2
reklama
reklama