© Triggo
Przemysł elektroniczny |
Triggo podpisało umowę z ItalDesign-Giugaro i planuje wejście na rynek chiński
Triggo SA, polska spółka pracująca nad pojazdem elektrycznym, zawarła umowę ze studium projektowym należącym do Grupy Volkswagen: ItalDesign-Giugaro. Partner z Włoch wesprze firmę w budowie relacji z producentami OEM w Chinach i opracuje wersję pojazdu dla chińskich odbiorców.
Italdesign-Giugaro to założone w 1968 roku motoryzacyjne biuro stylistyczno-inżynieryjne, odpowiadające za projekt wielu seryjnych modeli takich marek jak Alfa Romeo, Lamborghini, Maserati, VW, Seat, Fiat i in. Firma świadczy także usługi związane m.in. z testowaniem i walidacją pojazdów, tworzeniem serii przedprodukcyjnych, doradztwem dot. m.in. technologii i ochrony własności intelektualnej. W ostatnich latach firma intensywnie budowała relacje i z powodzeniem zrealizowała szereg projektów motoryzacyjnych na rynku chińskim.
– Nawiązanie współpracy z ItalDesign-Giugaro to bardzo dobra wiadomość dla projektu Triggo, stanowiąca krok milowy w jego rozwoju. Zainwestowaliśmy dotąd znaczne środki i wysiłek w zabezpieczenie praw własności intelektualnej na rynku chińskim, a nasz partner ma szerokie relacje z największymi tamtejszymi producentami. Priorytetem jest sprzedaż licencji Triggo na ten ogromny, ale wysoko stawiający poprzeczkę rynek. W drugiej kolejności chcemy wdrożyć produkcję OEM na rynki Azji Południowo-Wschodniej – ItalDesign opracuje wersję Triggo dedykowaną temu obszarowi. Liczymy, że podjęta współpraca doprowadzi do szybkiej ekspansji naszego wyjątkowego rozwiązania na kontynencie azjatyckim – mówi Rafał Budweil, prezes zarządu Triggo SA.
Triggo SA w połowie 2020 roku zakończyło prace projektowe nad wersją Triggo gotową do komercjalizacji na rynkach europejskich. To pozwoliło przejść do kolejnych etapów rozwoju projektu, m.in. intensyfikacji rozmów z podmiotami zainteresowanymi dystrybucją pojazdu w UE, rozpoczęcia procesu badań homologacyjnych, prowadzonych przez Przemysłowy Instytut Motoryzacji oraz budowy założeń procesu produkcyjnego w kraju.
W ostatnich miesiącach mimo zaistniałych utrudnień, spółka rozpoczęła rozmowy o współpracy z międzynarodowymi brandami motoryzacyjnymi. – Zainteresowanie potencjalnych partnerów biznesowych, w tym dużych koncernów motoryzacyjnych dodaje nam zapału i umacnia wiarę w powodzenie projektu – stwierdza Rafał Budweil.
– Sytuacja epidemiologiczna w Polsce i Europie nie wpływa istotnie na tempo rozwoju naszego projektu i prowadzonych prac. W ujęciu długofalowym może ona mieć wpływ na zmiany nawyków i zachowań konsumentów, w tym wzrost awersji użytkowników do transportu zbiorowego jako miejsca o wyższym ryzyku infekcji. Z kolei miasta chcąc uniknąć paraliżu komunikacyjnego, mogą promować mniejsze i bardziej ekologiczne środki transportu. Oczywiście wszyscy liczymy na zahamowanie tempa rozwoju epidemii, negatywnie rzutującej na szereg gałęzi gospodarek i społeczeństwa – dodaje prezes Triggo.
Triggo stanowi w pełni elektryczny pojazd o unikatowej konstrukcji, dzięki której łączy cechy mobilności i łatwości parkowania jednośladów – pozwala zaparkować na 1/5 miejsca dla auta – z bezpieczeństwem i komfortem niewielkich samochodów miejskich. Kluczowa cechą Triggo jest zmienna geometria podwozia, chroniona międzynarodowymi patentami. Projekt jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie w zakresie przyszłościowych usług współdzielenia środków transportu oraz elektromobilności na największych metropolitarnych rynkach świata – podkreśla Triggo w komunikacie.