© Pixabay
Przemysł elektroniczny |
Mikrofalami w drona
Japońska ATLA (The Acquisition, Technology & Logistics Agency) znalazła sposób na ochronę przestrzeni powietrznej przed bezzałogowcami i z sukcesem zestrzeliła drony wiązkami mikrofalowymi.
ATLA wzięła do testów siedem dostępnych w sprzedaży dronów (trzy średnie i cztery małe) i umieściła je w pomieszczeniu odizolowanym radiowo wraz z prototypem systemu generującego mikrofale o wysokiej mocy, który może być stosowany zarówno do detekcji obiektów latających (tak jak radar), jak i do zniszczenia ich elektroniki.
Każdy z siedmiu testowanych dronów unosił się w odległości 10 metrów od generatora mikrofal na wysokości 2,5 metra. Urządzenia natychmiast po trafieniu przez wiązkę przestały działać lub utracono nad nimi kontrolę. A dokładniej: trzy bezzałogowce uległy usterkom komunikacyjnym, trzy miały problemy z czujnikami, a jeden – awarię zasilania. Innymi słowy, opracowany przez ATLA system uderza drony tam, gdzie boli: w komunikację z operatorami i systemami nawigacji satelitarnej czy w czujniki, które umożliwiają utrzymanie stabilnego lotu.
W Polsce swój autorski system do wykrywania i neutralizacji dronów pod nazwą Ctrl+Sky oferuje firma Advanced Protection Systems. APS wykorzystuje do neutralizacji bezaałogowców m.in. wielozakresowy jammer, który zagłusza systemy komunikacji oraz GPS drona. Rozwiązanie polskiej spółki kupili już m.in. Saudi Telecom i „wojsko jednego z państw na Bliskim Wschodzie”. Klientem APS jest także firma Avinor, podmiot odpowiadający za technologiczne systemy ochrony lotniska Stavanger w Norwegii.