reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Pixabay
Przemysł elektroniczny |

JSW pracuje nad inteligentną kopalnią

Bez automatyzacji i cyfryzacji trudno będzie zwiększać wydobycie węgla: Przemysł 4.0 zawita do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Proces automatyzacji i cyfryzacji ma pomóc Jastrzębskiej Spółce Węglowej zwiększyć efektywność wydobycia węgla do około 870 ton rocznie na pracownika. Zaawansowane technologie pomogą rozpoznać złoża, ich grubość i jakość, zautomatyzują wydobycie, wspomogą logistykę, transport oraz monitoring. Trwają prace nad tym, by takie rozwiązania zainstalować w jednej z kopalni północnych – w Knurowie, Szczygłowicach lub Budryku. Jeszcze w tym roku w jednym z rejonów wydobywczych JSW chce wprowadzić nowy w polskim górnictwie węgla kamiennego, tzw. kotwiowy, typ obudowy wyrobisk. – W ubiegłym roku powołaliśmy spółkę JSW Innowacje. Ma się ona zająć wszelkimi nowinkami technologicznymi, które mogą być wdrożone w naszej grupie, a które mają poprawić efektywność produkcji, zwiększyć jakość, obniżyć koszty i poprawić bezpieczeństwo pracy. Zostały powołane zespoły, które pracują w kilku obszarach. Jednym z nich jest całościowe rozwiązanie, nazwane roboczo inteligentną kopalnią, które razem z partnerami, takimi jak Polski Fundusz Rozwoju i NCBiR, chcemy zrealizować i wspólnie sfinansować – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Daniel Ozon, prezes zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej. – Bez rozwiązań pozwalających na sięganie do coraz głębiej położonych pokładów węgla, trudno będzie utrzymać taką efektywność. To rozwiązania minimalizujące obecność osób przy obsłudze. Zainwestowaliśmy w oprogramowanie, które ma modelować złoże, tak abyśmy wiedzieli dokładnie, jak grube są pokłady, jakiej jakości i jakie są parametry węgla – wymienia Daniel Ozon.
– Wydobycie będzie maksymalnie zautomatyzowane. To komunikacja, nowe systemy rozwiązań telekomunikacyjnych pod ziemią, telemedycyna, również rozwiązania z zakresu predictive maintenance, czyli projekcji usterkowości maszyn – tłumaczy Daniel Ozon.
Nowoczesne technologie będą przydatne w każdym momencie wydobycia: od momentu projektowania poprzez eksploatację i transport urobku na powierzchnię. Do minimum ma być ograniczone zaangażowanie siły fizycznej pracowników. Według założeń pierwsza taka kopalnia ma powstać na północy obszaru, na którym prowadzą działalność kopalnie wchodzące w skład JSW, a następnie nowe rozwiązania będą stopniowo wprowadzane w kolejnych kopalniach. Dodatkowo spółka chce wykorzystać praktyki stosowane m.in. w Australii. – Partnerzy z Australii chcą nam zaprezentować autonomiczną ścianę wydobywczą. Oczywiście nasze warunki geologiczne, górnicze są zdecydowanie trudniejsze od tych w Australii, pełne uskoków, metanu i innych zagrożeń, których w takim natężeniu w Australii nie ma – podkreśla prezes JSW. W jednym z rejonów wydobywczych spółka zamierza zastosować tzw. kotwiowy typ obudowy wyrobisk, gdzie kotwie umieszczane są w otworach wykonanych w stropie i po bokach wyrobiska. Głowica kotwi znajduje się w wywierconym otworze, a jej końcowa część podtrzymuje zewnętrzną warstwę skalną. Taki sposób pozwala na oszczędności, a jednocześnie jest równie bezpieczny co powszechnie stosowana obudowa podporowa. Projekt „Inteligentnej kopalni”, który został wpisany do Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i umieszczony w Programie dla Śląska, pozwoli na wdrożenie w polskim sektorze wydobywczym nowoczesnych rozwiązań w obszarze systemów organizacji, produkcji, logistyki i transportu, zarządzania i monitoringu. Innowacyjne technologie mają poprawić produktywność, zwłaszcza że – jak wynika ze strategii Jastrzębskiej Spółki Węglowej na lata 2018–2030 – produkcja węgla ma docelowo wzrosnąć z 14,9 mln ton w 2017 roku do 18,2 mln ton w 2030 roku, a wzrost wydajności z 710 do około 870 ton węgla w przeliczeniu na jednego pracownika rocznie. Źródło: Newseria Biznes

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-2
reklama
reklama