Intel testował narzędzia do produkcji chipów z objętą sankcjami chińską jednostką?
Intel miał przeprowadzić testy narzędzi do produkcji półprzewodników dostarczonych przez ACM Research, firmę posiadającą jednostki objęte amerykańskimi sankcjami - podała agencja Reutera. Testy dotyczyły potencjalnego wykorzystania sprzętu w najbardziej zaawansowanym procesie technologicznym Intela, co wywołało reakcje środowisk zajmujących się bezpieczeństwem narodowym.
Testy były częścią wewnętrznych procesów rozwoju i kwalifikacji mających na celu dalsze ulepszanie i walidację technologii produkcji półprzewodników. Narzędzia te były wykorzystywane wspólnie ze spółką zależną, która według agencji Reuters była wcześniej objęta ograniczeniami eksportowymi i technologicznymi.
Intel miał wykorzystał tę współpracę do przetestowania określonych maszyn w rzeczywistych warunkach produkcyjnych, twierdzą źródła dziennikarzy agencji Reutera. Nie wyjaśniono, w jaki sposób zaangażowana była jednostka objęta sankcjami i w jakim zakresie przeprowadzono tam testy.
Intel oświadczył agencji Reutera, że firma przestrzega wszystkich obowiązujących kontroli eksportowych i wymogów prawnych. Oraz że nieustannie pracuje nad zapewnieniem zgodności z przepisami dotyczącymi eksportu i bezpieczeństwa technologicznego, zwłaszcza w odniesieniu do wrażliwych technologii chipowych, które mają znaczenie zarówno dla systemów cywilnych, jak i krytycznych dla bezpieczeństwa.
Doniesienia na temat Intela pojawiają się w momencie, gdy rząd Stanów Zjednoczonych i inne zachodnie władze wielokrotnie nakładały nowe ograniczenia na eksport sprzętu i oprogramowania półprzewodnikowego do Chin. Celem tych działań jest ograniczenie transferu technologii w obszarach, które mogą mieć potencjalne znaczenie dla bezpieczeństwa, a jednocześnie wzmocnienie wiodącej pozycji technologicznej amerykańskich i sojuszniczych przedsiębiorstw.
Tego typu testy niekoniecznie oznaczają naruszenie przepisów eksportowych, o ile przestrzegane są wszystkie niezbędne zezwolenia, kontrole i mechanizmy zgodności - zauważyli dziennikarze Reutera.
