reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Liviorki for Evertiq_electric car
Przemysł elektroniczny |

Szwajcaria wprowadzi nowy podatek od samochodów elektrycznych?

Być może posiadacze samochodów elektrycznych w Szwajcarii od 2030 roku będą musieli sięgnąc po portfele. Tamtejszy minister energii Albert Rösti planuje nową opłatę dla właścicieli elektryków – chce w ten sposób ustabilizować kurczący się budżet Krajowego Funduszu Dróg i Aglomeracji (NAF) - poinformowała gazeta “Aargauer Zeitung”.

Samochody elektryczne, w przeciwieństwie do pojazdów benzynowych, nie generują zbyt dużych wpływów z podatku. Sprawą zajęli się szwajcarscy politycy - tamtejszy resort energii przedstawił nowy system opłat dla aut zasilanych elektrycznie. Jeszcze przed oficjalnymi obradami w tamtejszym parlamencie propozycja spotkała się z ostrą krytyką.

Propozycja ministerstwa energii przewiduje dwa konkretne warianty wdrożenia planowanej opłaty. Albo kierowcy raz w roku przekazują urzędowi stan licznika przebiegu, albo zadanie to przejmuje certyfikowany licznik. Oba rozwiązania rodzą dużo pytań. W przypadku samodzielnego zgłoszenia niejasne pozostaje, jak rozliczać przejazdy za granicą i kto poniesie koszty ruchu tranzytowego. Wariant techniczny musiałby natomiast wiarygodnie obejmować również prywatne stacje ładowania – co w praktyce może okazać się skomplikowane.

W Szwajcarii coraz więcej pojazdów to elektryki: obecnie co trzecie nowo rejestrowane auto jest zasilane w ten sposób. Ponieważ właściciele samochodów elektrycznych nie płacą podatku od olejów, dochody Krajowego Funduszu Dróg i Aglomeracji (NAF) są coraz niższe.

Już w 2024 roku państwo podjęło pierwsze działania: wprowadzono opłatę importową dla ciężkich samochodów elektrycznych. Jednak to nie wystarcza, aby w dłuższej perspektywie pokryć deficyt – podaje Aargauer Zeitung. Rezerwy NAF spadły ostatnio z 3,83 do 3,67 miliardów franków – i według prognoz do 2028 roku mogą zmniejszyć o kolejne pół miliarda. Wtedy konieczne byłoby podniesienie cen benzyny. Dodatkowo presję na polityków zwiększa niespełniony cel, aby do 2025 roku co drugie auto było napędzane alternatywnie.

Krytyka pomysłu dotyczącego nowego podatki płynie między innymi ze strony związku branżowego Auto Schweiz. Choć zasadniczo sensowne jest włączenie samochodów elektrycznych do systemu opłat, obecna sytuacja rynkowa jest niestabilna. Proponowana stawka sześciu franków za każde 100 przejechanych kilometrów oznaczałaby podatkowe zrównanie z napędami konwencjonalnymi. Zdaniem związku jest na to za wcześnie, ponieważ samochody elektryczne stanowią obecnie jedynie około 4,2 procent całej floty pojazdów, a infrastruktura publicznego ładowania wciąż nie jest powszechnie dostępna.


reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
© 2025 Evertiq AB July 29 2025 13:09 V24.1.28-2
reklama
reklama