
Tajwańskie inwestycje w polskim „trójkącie półprzewodnikowym”
W ciągu kilku tygodni rząd przedstawi listę tajwańskich firm, które zainwestują w projekt określany jako „trójkąt półprzewodnikowy” – obejmujący Łódź, Katowice i Wrocław. Informację tę przekazał wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros podczas konferencji w Łodzi.
“Tajwańczycy już zainwestowali w Łodzi i to właśnie oni wskazali Łódź i Polskę jako jedno z tych miejsc, w których można inwestować. Widzą polski potencjał. Jesteśmy dwudziestą gospodarką świata” - powiedział wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros.
Jesienią planowane są wizyty przedstawicieli tajwańskich przedsiębiorstw w każdym z trzech miast. Inicjatywa opiera się na rekomendacji TEEMA (Taiwan Electrical and Electronic Manufacturers’ Association), zrzeszającej ponad 3 tys. firm sektora elektronicznego z Tajwanu.
Jaros wyjaśnił, że „polski trójkąt półprzewodnikowy” ma powstać dzięki współpracy Łodzi, Katowic i Wrocławia. Koncepcja wpisuje się w szerszy układ gospodarczy określany przez tajwańskich przedsiębiorców jako trójkąt półprzewodnikowy Niemcy–Czechy–Polska.
Wiceminister przypomniał, że Tajwan odpowiada za około 60 proc. światowej produkcji półprzewodników, w tym 80–90 proc. najbardziej zaawansowanych technologicznie układów. Podkreślił również, że w Dreźnie powstaje fabryka koncernu TSMC, a tajwańskie inwestycje w Czechach trwają od dwóch dekad.
“Tajwańczycy powiedzieli do mnie wprost - wy macie 50 tys. firm softwarowych, a mamy hardware. Musimy połączyć siły. Musimy, że tak powiem - zorganizować tę produkcję też na poziomie europejskim. No i ta produkcja na poziomie europejskim jest możliwa w Polsce” - dodał Jaros.
Według informacji Polskiej Agencji Prasowej w październiku w Łodzi spodziewanych jest kilkuset przedstawicieli branży innowacji w łódzkiej strefie. Wśród uczestników ma być Europejska Agencja Kosmiczna, a być może także szef tajwańskiej agencji kosmicznej, do którego zaproszenie zostało już wysłane.