Multiprojekt Automatyka opracowuje innowacyjne roboty

Multiprojekt to krakowska firma doradczo-handlowa i produkcyjna, działająca w branży automatyki. – Zajmujemy się głównie handlem, doradztwem technicznym i szkoleniami, ale produkujemy również urządzenia elektroniczne do automatyki budynkowej oraz mechaniczne moduły pozycjonujące na zamówienie klienta. Do tej pory produkcja nie stanowiła istotnej części naszej działalności, ale wprowadzanie własnych rozwiązań może wzmocnić pozycję firmy na rynku, zmniejszyć uzależnienie firmy od dostawców i stanowi dla nas nowe wyzwanie – mówi dr inż. Sławomir Bydoń, wiceprezes zarządu Multiprojekt Automatyka. Jak zauważa dr Bydoń, własna produkcja to kolejny kierunek rozwoju firmy i czas pokaże, jak istotny będzie w przyszłości. Multiprojekt Automatyka w tym roku rozpoczął projekt „Przygotowanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych, pozwalających na uruchomienie produkcji pierwszych na świecie robotów 6-osiowych z materiałów kompozytowych wykorzystujących przekładnie mimośrodowe”, na który firma uzyskała dofinansowanie unijne w wysokości prawie 3,5 mln PLN. Całkowita wartość projektu to 5,76 mln PLN. Do końca 2019 roku krakowscy inżynierowie zamierzają opracować 3 roboty 6-osiowe: dwa przemysłowe i jeden do celów edukacyjnych. Prace badawcze obejmą m.in. nowatorskie rozwiązania konstrukcyjne, które mają obniżyć cenę robotów w porównaniu do podobnych maszyn. Firma nie chce zdradzać szczegółów, ponieważ projekt jest na razie na wstępnym etapie. Realizacja projektu pociąga za sobą inwestycje, głównie w wyposażenie warsztatu, ale też w oprogramowanie inżynierskie i sprzęt laboratoryjny. W zatrudniającej około 50 osób firmie pojawiło się także kilka nowych pracowników, a w przyszłym roku liczba zatrudnionych może się znowu zwiększyć. Zapytaliśmy, co zadecydowało, że firma zaangażowała się w projekt właśnie z sektora robotycznego. – Jest to rynek, który bardzo dynamicznie się rozwija i ma świetne perspektywy wzrostu. Liczba robotów przypadających na 10 tys. pracowników w Polsce jest kilkanaście razy niższa niż w Niemczech czy Japonii, a średnia Europejska jest na poziomie 4 razy wyższym niż w Polsce – wyjaśnia Sławomir Bydoń.