Sensory dla motoryzacji: dojrzały, lecz wciąż dynamiczny rynek

Pomimo swojej dojrzałości, w ostatnich dwóch latach rynek czujników motoryzacyjnych przeżył wiele nieoczekiwanych zmian. Obecnie zarówno producenci pojazdów, jak i dostawcy czujników inwestują w technologie sensorów dla pojazdów autonomicznych czy elektrycznych. Automatyzacja prowadzenia samochodu wywołuje duże zmiany w technologiach detekcji czy obrazowania – takich jak kamery, LiDAR czy RADAR – podczaj gdy ‘elektryfikacja’ pojazdów wymaga nowych rozwiązań w zakresie sensorów przepływu energii i temperatury, stosowanych do zarządzania pracą baterii. Pomimo faktu, iż cały rynek sprzedaży samochodów do roku 2022 będzie wzrastał o zaledwie 3% rocznie, firma analityczna Yole Development spodziewa się iż dostawy czujników dla motoryzacji wzrastać będą o około 8% rocznie. W ujęciu wartościowych, ma być jeszcze lepiej, bo około 14%. Ma się tak stać głównie ze względu na wzrastająca powszechność stosowania kosztowych czujników, takich jak RADAR, systemy obrazowania czy LiDAR. Rynek czujników dla motoryzacji obejmuje takie zróżnicowane kategorie jak MEMS, klasyczne aktywne czujniki ciśnienia, TPMS , chemiczne, inercyjne, magnetyczne, ultradźwiękowe, obrazujące, czy w końcu innowacyjne systemy RADAR i LiDAR. ‘Opisywany rynek w roku 2016 był wart 11 mld USD, natomiast do roku 2022 spodziewamy sie jego wzrostu do poziomu 23 mld USD’ mówi Guillaume Girardin, Technology & Market Analyst w Yole. ‘Ma się tak stać w szczególności ze względu na boom na rynkach sensorów obrazujących, RADAR oraz LiDAR, które do roku 2022 maja osiągnąć poziom odpowiednio 7.7 mld USD, 6.2 mld USD oraz 1.4 mld USD’. Jeśli chodzi o klasyczne czujniki, takie jak czujniki ciśnienia, chemiczne czy magnetyczne, rozwój samochodów elektrycznych nie wywrze istotnego znaczenia w krótkim terminie. Jednakże już w dłuższej perspektywie czasowej, pojawienie się samochodów elektrycznych w istotnym stopniu wpłynie na sprzedawaną ilość oraz ich konkretne zastosowania. Więcej samochodów elektrycznych oznacza bowiem mniejsze zapotrzebowanie na czujniki ciśnienia. Jednocześnie, zwiększy się zapotrzebowanie na czujniki magnetyczne do monitorowania pracy baterii, czy pozycjonowania i detekcji ruchomych elementów pojazdu. Tak więc, przemysł motoryzacyjny doświadcza obecnie jednego z najdynamiczniejszych okresów zmian w całej swojej historii. Czujniki obrazujące, RADAR oraz LiDAR w największym stopniu zmienią krajobraz rynku motoryzacyjnego: • Czujniki obrazujące były początkowo stosowane w systemach ADAS dla samochodów klasy premium, implementując techniki głębokiego uczenia w pierwszych aplikacjach. Intensywnie rośnie liczba zastosowań przednich kamer ADAS. Kolejnymi czynnikami, stymulującymi gwałtowny wzrost są aplikacje wspomagające parkowanie i kamery 360°. W USA posiadanie kamery wstecznej stało się obecnie obowiązkowe, ale i bez uregulowań prawnych stopień stosowania kamer 360° jest nawet szybszy. Głównym beneficjentem wśród producentów czujników jest tutaj Omnivision, natomiast wśród producentów systemów kamer najlepiej wykorzystali ten trend Panasonic i Valeo. • Czujniki RADAR, które zdaniem Yole często są mylnie postrzegane jako konkurencji czujników obrazujących oraz LiDAR, są coraz częściej stosowane w modelach high-end. Jednakże, również i w modelach o niższych cenach producenci decydują się na zastosowanie tych systemów do śledzenia martwych pól czy adaptacyjnych tempomatów. • I w końcu czujniki LiDAR, które przez analityków Yole zostały odważnie nazwane ‘Świętym Gralem’ motoryzacji, umożliwiającym trójwymiarowe widzenie otoczenia. Analitycy wskazują na liczne – choć obecnie nieco futurystyczne – zastosowania LiDAR, które w przyszłości mają przewrócić przemysł do góry nogami. ‘Przewidujemy niezwykle silny wzrost rynku LiDAR, który w roku 2017 osiągnął wartość około 300 mln USD. Do roku 2022, segment ten ma osiągnąć poziom 4.4 mld USD’ podkreśla Guillaume Girardin z Yole.