Drivebox - rewolucyjne rozwiązanie od polskich inżynierów

Urządzenie, które nazwę czerpie bezpośrednio z nazwy przedsiębiorstwa ma postać małej wtyczki wpinanej bezpośrednio do gniazda OBD-II w samochodzie. Pozwala ono śledzić w czasie rzeczywistym lokalizację pojazdu na mapie za pomocą smartfona lub komputera. Oprócz tego przekazuje ono na bieżąco informacje o sposobie korzystania z samochodu przez kierowcę (także te o przekroczeniach prędkości czy gwałtownych manewrach za kierownicą, a nawet o stłuczkach z udziałem firmowych pojazdów). Jak tłumaczy Grzegorz Janaś, jeden z twórców Drivebox'a, „Rozwiązanie jest skierowane do firm, które posiadają flotę pojazdów, jak również do odbiorców indywidualnych. Nasi klienci otrzymują nie tylko inteligentne urządzenie, ale przede wszystkim wartość dodaną w postaci spokoju i bezpieczeństwa." Żeby korzystać z urządzenia nie potrzeba podpisywać żadnych umów, ani posiadać specjalistycznej wiedzy instalacyjnej, wystarczy wpięcie jej do obecnego w większości samochodów gniazda używanego od dawna w celach diagnostyki pojazdu oraz rejestracja na stronie drivebox.co, która stanowi jednocześnie interfejs dla śledzenia pojazdu. Koszt urządzenia to 265 zł netto, a za miesięczną subskrypcję usługi należy dodatkowo zapłacić 15,50 zł. Wrocławski startup rozpoczął działalność w tym roku, a pierwsza prezentacja urządzenia odbyła się na majowym wydarzeniu IoT Talks w Berlinie. Firma prowadzi już aktywną sprzedaż nie tylko na rodzimym rynku, ale także w Niemczech oraz w Austrii. Ostatnim sukcesem przedsiębiorstwa jest dostanie się do programu Alpha na Web Summit w Lizbonie, w którym wezmą udział przedstawiciele największych światowych firm, w tym topowi menedżerowie takich gigantów jak Intel, Oracle, Microsoft, Amazon czy Google. „Udział w programie Alpha na Web Summit to dla nas ogromna szansa, by zaprezentować się szerszej publiczności z całej Europy. Ekspozycja na takim evencie jest świetną formą marketingu, a przecież idzie za tym szereg innych wartości – networking, inspirujące prelekcje i wszechobecny duch przedsiębiorczości," wymienia Grzegorz Janaś. „W Lizbonie kluczowe będzie dotarcie do potencjalnych partnerów, którzy pomogą nam rozwijać biznes w kolejnych krajach oraz spotkanie potencjalnych inwestorów i dziennikarzy technologicznych z całego kontynentu." Co ciekawe, już dziś młodej wrocławskiej firmie udało się pozyskać znanych partnerów technologicznych. Projekt sygnują takie marki jak: Microsoft, Tele2 IoT czy Here.

---

Źródło: Startup Wrocław