Niemal połowa robotów porozumiewa się przy pomocy interfejsów głosowych

Firma badawcza TrendForce przeprowadziła analizę, z której wynika, że w 2016 roku w sprzedaży robotów usługowych najliczniejszą grupę stanowili zrobotyzowani asystenci z interfejsem głosowym – maszyny te odpowiadały za blisko 50% sprzedaży. W ubiegłym roku odnotowano także duży popyt na roboty odkurzające, których sprzedaż stanowiła niemal 40% rynku robotów usługowych. Robotyczni asystenci głosowi nie są nowością na rynku, ale ich sprzedaż mocno przyspieszyła dopiero w ostatnim czasie, po tym, jak dodano nowe funkcje, takie jak łączenie się z innymi urządzeniami czy możliwość korzystania z wyszukiwarek internetowych – [/i]mówi Harrison Po, starszy manager w TrendForce. - W związku z sukcesem kilku takich asystentów, wiele dużych firm IT oraz start-upów technologicznych postanowiło wprowadzić na rynek własne produkty tego typu – dodaje. Przykładem, który zdobył duża popularność jest Amazon Echo, który pojawił się w sprzedaży w 2014 roku. W 2016 roku sprzedano około 5,2 mln sztuk asystentów Echo. Rynek robotów usługowych przyciągnął wiele firm z różnych sektorów, oferujących własne produkty. Do dobrze znanych przykładów należą, oprócz wymienionego przed chwilą Echo, ASIMO Hondy oraz Peppers firmy SoftBank. Ale także Sharp, Hitachi, Toyota czy LG Electronics pracują nad własnymi robotami z interfejsem głosowym. W przyszłości roboty tego typu będą nie tylko coraz precyzyjniej rozpoznawały to, co do nich mówimy, ale będą wykorzystywać coraz bardziej zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji. Dzięki uczeniu maszynowemu roboty będą w stanie reagować na emocje i zwracać uwagę na przyzwyczajenia i oczekiwania użytkowników. Mówiąc w skrócie: będą coraz bardziej spersonalizowane – podkreśla Harrison Po. Źródło: © TrendForce