© Zylia
Przemysł elektroniczny |
Mikrofon inny niż wszystkie
Produkcja już ruszyła i pierwsi klienci jeszcze w marcu otrzymają innowacyjny system do rejestrowania dźwięku opracowany przez poznańską spółkę Zylia.
Matryca mikrofonów Zylia ma kształt kuli i mieści w sobie 19 kapsuł mikrofonowych, które umożliwiają nagrywanie wielu źródeł dźwięku na raz i późniejszą ich separację. Polska spółka oferuje oczywiście cały system pozwalający na nagrywanie i miksowanie: wystarczy podłączyć mikrofon do gniazda USB, ustawić go w centrum grającego zespołu, uruchomić oprogramowanie i można działać. Założeniem twórców było bowiem to, by zaawansowana obróbka nagrań była możliwa także dla tych, którzy nie są inżynierami dźwięku.
Prototyp urządzenia był gotowy na przełomie 2014 i 2015 roku, jako efekt projektu Audiosense, dofinansowywanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. – W ciągu tych dwóch lat przeszliśmy długą drogę, bo proces komercjalizacji, podobnie zresztą jak prototypowania, był długotrwały i wymagający – mówi Piotr Szczechowiak, COO Zylia. Twórcy innowacyjnego mikrofonu niezwykle skrupulatnie podeszli do kwestii dopracowania produktu i spełnienia faktycznych wymagań użytkowników – Na etapie przygotowywania produktu współpracowaliśmy z około 100 muzykami, którzy na bieżąco testowali nasze rozwiązania, zgłaszali uwagi i potrzeby, a my uwzględnialiśmy to w naszych pracach. Wprowadzaliśmy więc szereg modyfikacji, by powstał łatwy w użyciu produkt. Zależało nam przede wszystkim na tym, by muzyk mógł nagrywać w prosty sposób, przy użyciu jednego urządzenia i bez wiedzy specjalistycznej z innych dziedzin – wyjaśnia Szczechowiak.
- Jesteśmy dumni, że wszystkie elementy systemu powstały w naszej firmie, począwszy od hardware’u, poprzez obudowę, po oprogramowanie – podkreśla Piotr Szczechowiak. Nasz rozmówca zauważa, że chociażby przygotowanie obudowy wymagało wielu iteracji, przy czym świetnie sprawdziło się prototypowanie przy użyciu technologii druku 3D – tak powstał pierwszy model mikrofonu, a dopiero ostateczna wersja urządzenia jest zbudowana z aluminium.
Oficjalna premiera Zylia Portable Recording Studio z mikrofonem ZM-1 odbyła się podczas styczniowych międzynarodowych targów NAMM Show w Anaheim. Pierwsza partia trafi do klientów z różnych zakątków świata: od Polski i Francji, po Australię. Zamówienia były składane on-line. W następnej kolejności firma planuje energiczne działania marketingowe i sprzedażowe przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, bo tam jest największa baza klientów docelowych. – Prowadzimy rozmowy z dystrybutorami i mamy nadzieję, że w drugiej połowie tego roku nasz produkt pojawi się na półkach – stwierdza Piotr Szczechowiak. Zylia nie zapomina też rzecz jasna o polskim i europejskim rynku. Firma wystąpiła o ochronę patentowa na kluczowych dla siebie rynkach, czyli właśnie w Stanach Zjednoczonych i krajach europejskich, w tym w Polsce.
Muzycy to nie jedyna grupa, której może przydać się produkt poznańskiej spółki. System nagrywania Zylia można wykorzystywać chociażby przy telekonferencjach lub w branży filmowej. Piotr Szczechowiak podkreśla przy tym, że firma zajmuje się już dalszym rozwojem urządzenia. – Pracujemy nad bardziej zaawansowanymi zastosowaniami. Jedną z funkcjonalności, które chcemy wprowadzić jest system rozpoznawania mowy, dzięki czemu można będzie odseparowywać ścieżki poszczególnych mówców i np. podgłośnić je lub ściszyć, w zależności od potrzeb.
Zylia to jednak nie tylko producent konkretnego urządzenia, ponieważ firma mocno angażuje się w działalność badawczą związaną z metodami przetwarzania dźwięku. Mikrofon powstał niejako przy okazji. – Stworzyliśmy gotowy produkt, bo nie było czegoś takiego na rynku, ale chcemy się skupić na naszej podstawowej działalności, czyli metodach przetwarzania dźwięku – mówi Szczechowiak. Wypowiedź tę potwierdza m.in. fakt, że Zylia jest mocno zaangażowana w działania standaryzacyjne i jest jedyną polską firmą, która ma swój udział w międzynarodowym standardzie MPEG. Opracowana przez nich technologii kodowania dźwięku przestrzennego weszła w skład MPEG-H 3D Audio. – Udzielając się w tym obszarze budujemy markę, a przy tym cały czas trzymamy rękę na pulsie. Pracujemy bowiem z liderami w branży, takimi jak Dolby, Fraunhofer czy Huawei, dzięki czemu jesteśmy zawsze na bieżąco z najnowszymi rozwiązaniami – stwierdza Piotr Szczechowiak.
Współzałożyciele firmy: Tomasz Żernicki i Piotr Szczechowiak
fot: © Zylia