reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Pixabay
Przemysł elektroniczny |

W tym roku do polskiej armii ma trafić 16 śmigłowców

Na przełomie stycznia i lutego siły specjalne dostaną do testów dwa nowe śmigłowce black hawk. Zgodnie z zapowiedziami MON kolejne 14 maszyn trafi do polskiej armii jeszcze w tym roku.

W końcówce ubiegłego roku Ministerstwo Obrony Narodowej rozpisało przetarg na zakup 16 śmigłowców dla polskiej armii „w ramach pilnej potrzeby operacyjnej”. Osiem maszyn ma trafić do sił specjalnych, zaś kolejnych osiem śmigłowców przeznaczonych do zwalczania zagrożeń na morzu otrzyma Marynarka Wojenna. Do negocjacji w postępowaniu ogłoszonym przez MON przystąpiły Airbus Helicopters (producent caracali), zakłady PZL-Świdnik, w których Leonardo Helicopters produkuje AW 149, oraz PZL Mielec, w których amerykańska firma Sikorsky produkuje black hawki. W opinii eksperta, Michała Fiszera, publicysty Zespołu Badań i Analiz Militarnych oraz wykładowcy Collegium Civitas, śmigłowce przeznaczone dla sił specjalnych muszą umożliwiać nie tylko przerzut zbrojnych jednostek, lecz także ewakuację ludzi, którzy znaleźli się na terenie zagrożonym lub objętym konfliktem. Kluczowe dla wyposażenia będą m.in. opancerzenie chroniące przed ostrzałem z broni małokalibrowej i broni strzeleckiej, systemy do lotów ostrzegających. Natomiast śmigłowce, które trafią do Marynarki Wojennej, będą przeznaczone głównie na potrzeby ratownictwa (na przykład w razie zatonięcia statku na Bałtyku) i zwalczania zagrożeń na morzu. Na ewentualność konfliktu zbrojnego maszyny muszą mieć zdolność wykrywania i niszczenia okrętów podwodnych i małych jednostek na morzu oraz mieć na wyposażeniu sonar. Źródło: Newseria Biznes

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 26 2024 09:38 V22.4.33-1
reklama
reklama