reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Alnea
Przemysł elektroniczny |

Znamy kierunki ekspansji Alnea – najpierw Europa, potem Azja

Robot lutujący to urządzenie opracowane przez polską firmę Alnea we współpracy z Kuka. Spółka właśnie wychodzi ze sprzedażą urządzenia na zagraniczne rynki.

Zapotrzebowanie na robota lutującego jest duże. – Szacujemy, że tylko w Polsce możemy sprzedawać 50-80 robotów rocznie – mówi Krzysztof Kamiński, prezes zarządu firmy Alnea Sp. z o.o.. Spółka nie zamierza jednak ograniczać się do rodzimego rynku i ma dużo ambitniejsze plany na przyszłość. – W 2017 roku rozpoczniemy działania marketingowe w całej Europie. Myślimy także o Turcji, bo wiemy, że tamtejsza branża AGD potrzebuje takich urządzeń i mamy już pierwsze kontakty w tym kraju – informuje Krzysztof Kamiński. Robot lutujący to rzecz jasna produkt idealny na rynek azjatycki, jednak niewielka polska firma nie będzie w stanie obsłużyć tamtejszego zapotrzebowania, zarówno od strony serwisowej, jak i handlowej. Sprzedaż na kontynencie azjatyckim będzie więc uzależniona głównie od aktywności partnera Alnea – firmy Kuka. Widać jednak, że niemiecko-chiński producent jest mocno zainteresowany współpracą na tym polu. Jesienią w siedzibie KUKA w Augsburgu (Niemcy) odbyło się pierwsze szkolenie dla inżynierów z Chin, którzy zapoznawali się z nowym sprzętem. Kolejne szkolenie odbędzie się w marcu, w Szanghaju. Tym razem dla około 35 inżynierów i z większym naciskiem na proces lutowania, gdyż od dobrej znajomości problemów produkcyjnych klientów zależy realny poziom sprzedaży robotów lutujących. – W przyszłym roku zamierzamy robić pierwsze przymiarki do rozpoczęcia sprzedaży w Chinach i na Tajwanie, a większą ekspansję planujemy na rok 2018 – stwierdza prezes Alnea. © Alnea W najbliższych miesiącach Alnea nastawia się raczej na bliższe nam regiony. Duże zainteresowanie robotem widać wśród niemieckich firm, szczególnie z branży inteligentnych budynków. U naszych zachodnich sąsiadów szybko rośnie popyt na tego typu rozwiązania, pojawia się zatem potrzeba usprawniania i automatyzacji produkcji. Oficjalna historia innowacyjnego robota lutującego Alnea rozpoczęła się prezentacją sprzętu podczas zeszłorocznych targów Productronica w Monachium. Urządzenie spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem i firma ma już na koncie pierwsze wdrożenia. – Na roboty lutujące zdecydowała się polska firma z kapitałem zagranicznym z branży motoryzacyjnej oraz firma VESLA z Czech (UNITRON GROUP). Na bazie naszego urządzenia powstaje też stanowisko produkcyjne przygotowywane przez polskiego integratora dla producenta automatyki i napędów do bram i rolet – firmy Somfy. Aktualnie prowadzimy rozmowy z pięcioma kolejnymi potencjalnymi odbiorcami – opowiada Krzysztof Kamiński. Jak zauważa nasz rozmówca, robot to zupełna nowość na rynku i przedsiębiorcy potrzebują czasu, by przekonać się do plusów wynikających z wdrożenia takiego urządzenia. – Odzew od klientów jest bardzo pozytywny. Usłyszeliśmy wręcz opinie, że nie ma przyszłości branży bez robotów lutujących. Powód jest bardzo prosty – na całym świecie brakuje pracowników technicznych. Jeszcze 15 lat temu średnia wieku wśród osób zajmujących się lutowaniem wynosiła nieco ponad 20 lat, obecnie jest to raczej 35 lat. Młodzi ludzie nie są zainteresowani lutowaniem i w tym sektorze roboty będą po prostu niezbędne – komentuje Krzysztof Kamiński. Robot do lutowania selektywnego firmy Alnea to połączenie kontrolera i osprzętu lutującego ALNEA-ZEUS oraz 6 osiowego robota KUKA Agilus, a w niedalekiej przyszłości robota KUKA KR3. Umożliwia sterowanie wszystkich elementów układu lutującego z jednego miejsca: panelu operatorskiego robota. Wystarczy więc zaprogramować jeden, a nie trzy elementy logiczne, co znacznie skraca czas przezbrajania systemu. Więcej o robocie pisaliśmy tutaj. Na koniec warto przypomnieć, że Alnea realizuje właśnie inwestycję, dzięki której powierzchnia produkcyjna firmy wzrośnie do 800 m kw. Hala jest już zakończona, trwają odbiory i ma zostać oddana do użytku w ciągu 2-3 tygodni. Powstaje również obiekt biurowy, którego budowa ma zakończyć się w 2017 roku. Nowe biura będą niezbędne w związku z szybkim rozwojem kadry: jeszcze w kwietniu tego roku w Alnea zatrudnionych było nieco ponad 20 osób, teraz łącznie pracuje około 35 osób, a firma prowadzi rekrutację na kolejne stanowiska, zarówno inżynierskie, jak i techniczne, np. spawaczy czy operatorów obrabiarek CNC.

reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 15 2024 11:45 V22.4.27-1
reklama
reklama