Polski wynalazek zadebiutuje na Kickstarterze

Firma Elephant zwyciężyła w konkursie Business Mixer i wyruszy do Doliny Krzemowej, gdzie będzie się rozwijać biznesowo i prezentować inwestorom swój pierwszy produkt – Elephant Door™. Urządzenie polskiej spółki w prosty sposób montuje się na drzwiach, a dzięki integracji ze smartfonem, przy próbie włamania lub włamaniu, Elephant Door™ wysyła użytkownikom powiadomienia na telefon oraz uruchamia syrenę alarmową. Radosław Pallach, CEO firmy Elephant odpowiedział na kilka naszych pytań: evertiq.pl: - Czy i na ile wygrana w konkursie zmieniła plany spółki? Jakie są oczekiwania w związku z wyjazdem do Doliny Krzemowej? Radosław Pallach: - Wygrana nie zmieniła naszych planów. Tworząc produkt myśleliśmy o konsumencie w każdym kraju. Zależało nam na tym, aby nasze rozwiązanie – Elephant Door™ – można było zastosować na każde drzwi. Jest to możliwe m. in. dzięki zastosowaniu karty SIM. Urządzenie korzysta z pakietowej transmisji danych poprzez GSM (GPRS) i nie potrzebuje wsparcia WiFi. Rynek w Stanach Zjednoczonych jest dla nas perspektywiczny przede wszystkim ze względu na dojrzałego konsumenta, który jest zapoznany z technologiami IoT (Internet of Things). Podczas wyjazdu do Doliny Krzemowej będziemy dopracowywać nasz model biznesowy, a także szukać potencjalnych partnerów oraz dystrybutorów. 10 listopada ruszamy także z kampanią na Kickstarterze. - Czy produkt jest już kompletnie gotowy do wejścia na rynek, czy też czekają go np. jeszcze ostatnie testy? RP: - Prototyp produktu przeszedł już testy. Obecnie jesteśmy na etapie wprowadzania ostatnich zmian. Produkcję chcielibyśmy rozpocząć do końca roku, natomiast wejście z urządzeniem na rynek przewidziane jest na pierwszy kwartał 2016. - Które kraje najpierw? RP: - Już niebawem pojawimy się na Kickstarterze, dlatego zakładamy, że nasz produkt będzie dostępny na całym świecie. Obecnie najbardziej skupiamy się na Ameryce Północnej i krajach UE. Warto jednak podkreślić, że Elephant Door™ to nie tylko produkt, ale również usługa Elephant Service oferująca m. in. wsparcie specjalistów Elephant dla każdego użytkownika 24/7 oraz wsparcie telefoniczne i porady po ewentualnym włamaniu. Ze względu na Elephant Service nasze działania zaczniemy od rodzimego rynku, a następnie będziemy je stopniowo rozszerzać o kolejne. - Rozpoczęcie kampanii na Kickstarterze jest zaplanowane na listopad. Dlaczego firma decyduje się także na ten krok? RP: - Naszą pracę doceniło już jury prestiżowego konkursu Business Mixer, dzięki czemu w listopadzie będziemy mieli okazję zaprezentować nasz pomysł w Dolinie Krzemowej. Wierzymy w to, że odniesiemy sukces także na Kickstarterze, a tym samym już niebawem będziemy mogli szerzej udostępnić nasz produkt. Dla startupu – którym jesteśmy – Kickstarter jest najlepszym miejscem do pokazania naszego rozwiązania oraz jednym ze sposobów na zebranie funduszy do uruchomienia produkcji. - Ile osób pracuje w firmie? RP: - Ta liczba się ciągle zmienia. Obecnie firma liczy kilkanaście osób. Wierzymy w efekt synergii i łączenie kompetencji z różnych dziedzin. Jesteśmy przekonani, że właśnie dzięki połączeniu środowiska biznesowego i naukowego uzyskamy jak najlepsze rezultaty. Cały czas współpracujemy również z zespołem inżynierów z instytutu Automatyki i Inżynierii Informatycznej Politechniki Poznańskiej, którzy są odpowiedzialni za rozwój technologii. Za strategię marki odpowiada agencja innowacyjna K&Y. - Elephant myśli już o nowych rozwiązaniach: jakie to będą urządzenia? Do jakich zastosowań? RP: - Nasze urządzenie jest odzwierciedleniem nowego sposobu myślenia o człowieku, jego potrzebach i obawach. Elephant Door™ to tak naprawdę dopiero początek całego systemu ochrony dostosowanego do aktualnych potrzeb ludzi. Już w najbliższych miesiącach przedstawimy kolejne rozwiązania i plany z nimi związane. Foto: © Elephant