© Manta S.A.
Przemysł elektroniczny |
Manta wybiera druk 3D oraz inteligentny dom zamiast AGD
Już w Q3 2015 roku pojawią się nowe modele drukarek 3D oraz rozwiązania z sektora automatyki domowej firmy Manta – zapowiada Bogdan Wiciński, prezes Manta S.A. Mocny rozwój czeka także software.
Manta mocno się zmienia, przykładem może być zapowiadana rezygnacja z tabletów i wejście na w nowe dla siebie obszary. – Najbardziej obiecujące są druk 3d oraz automatyka domowa. Poza tym nie planujemy ekspansji na innych, nowych rynkach. Nowościami będą 3 modele drukarek 3D oraz 30 produktów z sektora automatyki domowej, i to juz w trzecim kwartale tego roku – mówi dla evertiq.pl Bogdan Wiciński, prezes Manta S.A.
Zeszłoroczne wydatki na badania i rozwój firmy wyniosły 10 mln PLN, a na ten rok Manta zapowiada środki na ten cel w wysokości 15 mln PLN. Spółka dysponuje pokaźnym działem B+R zatrudniającym na stałe 65 osób. Nad czym pracowali ostatnio inżynierowie Manty? – Środki przeznaczono głównie na druk 3D, automatykę domowa oraz software do urządzeń mobilnych. W tej chwili mamy własną chmurę, zintegrowane oprogramowanie do tabletów oraz telefonów, a także dużą liczbę aplikacji, które na dniach ujrzą światło dzienne – zapowiada Bogdan Wiciński. Na tym jednak nie koniec. Kolejne zadanie to dalszy rozwój sektora automatyki domowej. Powstaną nowe urządzenia, a główny nacisk będzie położony na integrację rozwiązań przeznaczonych do inteligentnego domu z tabletami, smartwatchami oraz telefonami Manty i innych firm.
Tu warto się zatrzymać przy inteligentnym zegarku Manty, ponieważ właśnie ten produkt ma być jedną z perełek w ofercie polskiej firmy. – Innowacyjny smartwatch charakteryzuje się konstrukcją i funkcjonalnością, która wprowadzi nas w XXII wiek – mówi Bogdan Wiciński.
Manta widzi więc przyszłość m.in. w sektorze wearables, czyli elektroniki do noszenia i w branży automatyki domowej. Z kolei obiecująca jeszcze niedawno branża AGD okazała się chybionym strzałem. – Niestety muszę się przyznać do porażki. Tutaj karty są rozdane, a gracze na tyle silni przy mocno ustalonym rynku, że nawet taki agresor jak Manta nie dał rady – stwierdza nasz rozmówca. Jesienią ubiegłego roku Manta rozpoczęła sprzedaż kuchenek gazowych i elektrycznych produkowanych pod własną marką.
Foto: © Manta S.A.
Zeszłoroczne wydatki na badania i rozwój firmy wyniosły 10 mln PLN, a na ten rok Manta zapowiada środki na ten cel w wysokości 15 mln PLN. Spółka dysponuje pokaźnym działem B+R zatrudniającym na stałe 65 osób. Nad czym pracowali ostatnio inżynierowie Manty? – Środki przeznaczono głównie na druk 3D, automatykę domowa oraz software do urządzeń mobilnych. W tej chwili mamy własną chmurę, zintegrowane oprogramowanie do tabletów oraz telefonów, a także dużą liczbę aplikacji, które na dniach ujrzą światło dzienne – zapowiada Bogdan Wiciński. Na tym jednak nie koniec. Kolejne zadanie to dalszy rozwój sektora automatyki domowej. Powstaną nowe urządzenia, a główny nacisk będzie położony na integrację rozwiązań przeznaczonych do inteligentnego domu z tabletami, smartwatchami oraz telefonami Manty i innych firm.
Tu warto się zatrzymać przy inteligentnym zegarku Manty, ponieważ właśnie ten produkt ma być jedną z perełek w ofercie polskiej firmy. – Innowacyjny smartwatch charakteryzuje się konstrukcją i funkcjonalnością, która wprowadzi nas w XXII wiek – mówi Bogdan Wiciński.
Manta widzi więc przyszłość m.in. w sektorze wearables, czyli elektroniki do noszenia i w branży automatyki domowej. Z kolei obiecująca jeszcze niedawno branża AGD okazała się chybionym strzałem. – Niestety muszę się przyznać do porażki. Tutaj karty są rozdane, a gracze na tyle silni przy mocno ustalonym rynku, że nawet taki agresor jak Manta nie dał rady – stwierdza nasz rozmówca. Jesienią ubiegłego roku Manta rozpoczęła sprzedaż kuchenek gazowych i elektrycznych produkowanych pod własną marką.
Foto: © Manta S.A.
