Pamięci NAND flash drożeją

Jeszcze rok temu sytuacja była zupełnie inna: rynek był nadmiernie nasycony. Toshiba, by poradzić sobie ze spadkiem cen pamięci NAND flash, zmniejszyła wówczas produkcję o 30%. Teraz przyszedł czas na rozwój. Fabryki japońskiej firmy pracują na pełnych obrotach i wciąż nie mogą sprostać oczekiwaniom rynku, więc Toshiba rozważa inwestycje w swoje zakłady. Prezes spółki Hisao Tanaka wspominał ostatnio w tym kontekście o Fab-5, ale decyzja dotycząca wyboru fabryki jeszcze nie zapadła. - To, czy będziemy zwiększać moce produkcyjne gwałtownie czy stopniowo, zależy od trendów na rynku. Przygotowujemy się na sytuację, gdy będzie potrzebna szybka reakcja - mówi Hisao Tanaka. Na korzyść japońskiego producenta pamięci działa też słabnący jen, dając mu przewagę nad Samsungiem i wytwórcami tych układów z innych krajów. Toshiba myśli poważnie o inwestycjach w segmencie elektroniki. Tegoroczny budżet firmy na ten cel został zwiększony o 81% i wynosi 1,74 mld USD. --- Źródło: Reuters