Twórcy księżycowego robota nagrodzeni za wytrwałość

Lunabotics Mining Competition to organizowane przez NASA zawody, w których studenci uczelni technicznych muszą przygotować księżycową koparkę. Maszyna ma wykopać i przewieźć w wyznaczone miejsce 10 kg księżycowego gruntu w minimum 10 minut. Zespół z Politechniki Warszawskiej zakwalifikował się do zawodów jako jedyna drużyna z Europy. Niestety, robot Husar, przesyłany z Polski do USA w dwóch paczkach, dotarł na miejsce częściowo. Firma kurierska dostarczyła tylko koło kopiące, druga paczka została zagubiona. Drużyna została z tym, co zabrali w bagażach.

- Nasz trud i ciężka praca została doceniona. Zebraliśmy gigantyczne owacje od wszystkich drużyn oraz gratulacje od sędziów. Wszyscy byli pod wrażeniem tego, że można zbudować robota spełniającego wymogi konkursu w 4 dni. Wystartować z nim na Lunarenie - nawet bez sukcesu - i pokazać jak on działa – piszą konstruktorzy na swoim profilu na Facebooku.

Studenci nie poddali się jednak i postanowili zbudować nową wersję robota, co wymagało stworzenia od nowa całej infrastruktury elektronicznej. I udało się! Nowa maszyna o nazwie "White Eagle" została dopuszczona do konkursu. Co prawda podczas konkurencji pojawiły się problemy z zasilaniem i nie udało się zakończyć przejazdu, ale sędziowie docenili starania studentów z Politechniki Warszawskiej. Konstruktorzy otrzymali nagrodę za wytrwałość („Perseverance Award”) i zebrali gigantyczne owacje podczas ceremonii wręczania nagród. Drużyna Husara zrzesza studentów kilku wydziałów, z trzech kół naukowych – Studenckiego Koła Astronautycznego, Robomatic i Cyborg++. Kilku członków drużyny zostało jeszcze w Stanach Zjednoczonych i szuka zaginionej paczki. Nowy robot księżycowy "White Eagle" © Husar Lunabotics --- Źródło: PAP – Nauka w Polsce