EAE Elektronik planuje rozwój działalności

W firmie trwają przygotowania do wdrożenia nowego, opatentowanego przez EAE Elektronik systemu automatyki domowej. – Pracujemy jeszcze nad opakowaniem i dogrywamy szczegóły dotyczące logistyki, ale już w tym roku nasz produkt ukaże się na rynku – zapewnia nasz rozmówca. Zasadnicza działalność firmy to produkcja elektroniki. EAE Elektronik specjalizuje się w montażu kontraktowym małych i średnich serii, projektuje obwody drukowane, przygotowuje także prototypy. - Możemy wykonać każde zlecenie. Każde zamówienie traktujemy indywidualnie. Wierzymy, że zadowolony klient do nas wróci, być może z większym zamówieniem – mówi Paweł Patała. Według prezesa, to kompleksowość usług przyciąga klientów do firmy. Zleceniodawcy otrzymują gotowy, nierzadko już przebadany produkt. - Możemy nie tylko zmontować płytkę, ale zaprojektować, napisać oprogramowanie i przebadać we własnym laboratorium. Poza tym wiele firm z branży nie podejmuje się realizacji montażu prototypów czy krótkich serii, a my wykonujemy i takie zlecenia. EAE Elektronik ze swoją ofertą wychodzi poza terytorium Polski. Coraz częściej realizuje zlecenia firm austriackich, skandynawskich i nie tylko. – W ubiegłym roku, na targach ELECTRONICA w Monachium nasze usługi wzbudziły duże zainteresowanie, zwłaszcza wśród niemieckich klientów, co szczególnie mnie cieszy, ponieważ rynek ten oceniam jako trudny i wymagający, ale z dużym potencjałem – mówi prezes. Sanocka spółka planuje rozwój świadczonych usług, w czym z pewnością pomoże zakup kolejnych maszyn. - Zamierzamy kupić system inspekcji rentgenowskiej do kontroli jakości lutowania, przydatny w szczególności przy montażach układów BGA – informuje prezes EAE Elektronik. [i]- Kolejnym krokiem będzie kupno komory klimatycznej, wytrząsarki do badań wytrzymałościowych oraz systemu znakowania laserowego. To istotne inwestycje, ponieważ chcemy rozszerzyć współpracę z branżą motoryzacyjną – dodaje. EAE Elektronik konsekwentnie rozbudowuje park maszynowy. Obecnym priorytetem jest jednak zakup działki lub nieruchomości, aby postawić drugą linię produkcyjną. - Jedna linia jest obarczona pewnym ryzykiem. Dopiero gdy będziemy mieć dwie linie produkcyjne, będziemy pewni, że sprostamy największym zleceniom w bardzo krótkim czasie – przekonuje prezes. Prezes EAE Elektronik Paweł Patała © EAE Elektronik Paweł Patała pozytywnie ocenia sytuację firmy - Nie ma pewności na rynku, ale dołka nie zauważyłem – mówi. [i]- Dzięki naszym staraniom kryzys nas ominął. To zasługa tego, że często coś w firmie udoskonalamy; rozwijamy systemy informatyczne, usprawniamy procesy, jeśli trzeba – przebudowujemy strukturę. Prezes EAE Elektronik jest zwolennikiem metody niewielkich, ale systematycznych postępów – Małymi krokami również można daleko zajść, a ja nigdy nie marzyłem o krociowych zyskach. Zysk jest niezbędny, ale nie jest naszym jedynym celem; jedynie środkiem do realizowania naszych możliwości. – mówi i dodaje, że dzięki przyjętej strategii, nawet w trudnych czasach EAE Elektronik jest w bardzo dobrej kondycji i sukcesywnie się rozwija.