Rekin finansowy krąży wokół Della

Michael Dell, założyciel i prezes firmy, zamierza wykupić spółkę, aby przeprowadzić konieczne zmiany bez oglądania się na inwestorów. Tymczasem Carl Icahn wykupił kilka procent akcji (spekuluje się, że 6%) i wetuje te plany. Żąda za to wypłaty dywidendy w wysokości 9 USD na akcję, co oznaczałoby kilkumiliardowe zwiększenie długu Della. Icahn zaproponował od razu pożyczkę w wysokości 3,25 mld USD na ten cel. Co stanie się, jeśli Michael Dell odmówi? Czeka go tzw. "proxy fight", czyli walka o obsadzanie swoimi ludźmi rady nadzorczej, która decyduje później o składzie zarządu – informuje "Gazeta Wyborcza". Icahn ma doświadczenie w takich realizacji takich działań. Przykładem niech będzie chociażby Motorola, której rada nadzorcza zadecydowała o wydzieleniu produkcji telefonów komórkowych. Byli w niej wówczas ludzie przychylni miliarderowi. --- Źródło: Gazeta Wyborcza