Intel planuje zejść do 7 i 5 nm

Paul Otellini przedstawił plany rozwoje firmy Intel inwestorom. Chodzi o zmniejszanie procesu technologicznego w ciągu najbliższych kilku lat. Nie od dziś wiadomo, że następnym krokiem w rozwoju Intela mają być układy wykonane w technologii 14 nm. Tymczasem okazuje się, że to nie będzie ostateczna granica, do której będzie dążyć firma.

14 nm ma się pojawić już za rok. Czy za tych kilka doczekamy się też 5 nm?

Mowa tu oczywiście o krzemie. Wprawdzie granica opłacalności i efektywności została ustalona na wartość pojedynczych nm, firma Intel planuje do niej dojść. Sama ta granica jest cały czas przesuwana. Pozostaje pytanie, czy nie lepiej byłoby pójść w stronę rozwijaniu grafenu? 22 nm i tak już niemało się grzeje, o czym już pisaliśmy. W 2013 roku mają być przedstawione pierwsze efekty prac działu badawczego nad technologią 14 nm. Seryjna produkcja zapewne wejdzie dopiero rok (najpóźniej dwa lata) po pierwszych sukcesach w laboratoriach. Dalszym krokiem ma być 7 nm w 2017 roku, na 5 nm kończąc około 2020 roku. Warto dodać, że 14 nm jest obecnie w trakcie opracowywania i ma być bramą do prac nad procesem 10, 7 i 5 nm. Sukces wydaje się realny, jak zapewniał Intel. © XbitLabs (/ Intel) Krzem jak widać, trzyma się całkiem dzielnie. Analitycy sugerują, że w najbliższych kilkunastu nawet latach, wielu producentów nie zrezygnuje z krzemu na rzecz grafenu. Kluczem do osiągnięcia tak niskich wielkości może być rozwój technologii precyzyjnego ustawiania pojedynczych atomów. Obecnie metody te są mocno nieefektywne, ale za kilka lat może się okazać, że pojawią się tańsze odpowiedniki, otwierając tym samym dostęp do technologii <10 nm. W teorii bowiem, coraz większa miniaturyzacja ma się przyczynić do obniżenia cen układów. Źródło: PCInpact, XbitLabs