Koniec superkondensatorów od Muraty. Czy aby na pewno?

Tym którym oznaczenie DMF4B5R5G105M3DTA0 lub DMF3Z5R5G105M3DTA0 jest dobrze znane zapewnie włos zjeży się na samą myśl o tym, że ten cieszący się ogromną popularnością na rynku superkondensator nie będzie już więcej produkowany. Oznacza to bowiem nie tylko konieczność wprowadzenia zmian w projektach ale również poszukania komponentu, który godnie zastąpi DMF-a nie tylko pod kątem parametrów czy jakości wykonania, ale również i footprintu. Kolejnym równie kłopotliwym zagadnieniem jest konieczność poddania urządzenia ponownej certyfikacji co jak wiadomo jest procesem nie tylko czasochłonnym ale i kosztownym. Zanim zdradzimy rozwiązanie powyższego problemu i rozwiążemy zagadkę zniknięcia z rynku DMF4B5R5G105M3DTA0 oraz DMF3Z5R5G105M3DTA0 pozwolę sobie na krótki rys historyczny. Pierwszym na świecie producentem kondensatorów pryzmatycznych była wywodząca się z Australii firma Cap-XX. Murata jako światowej klasy producent odkupiła od Cap-XX licencję na produkcję superkondesatorów i w swojej japońskiej fabryce stworzyła do tego celu specjalną linię produkcyjną dzięki której zautomatyzowała i udoskonaliła proces produkcji. W zeszłym roku z uwagi na rozwój swojego biznesu Murata musiała podjąć decyzję o zaprzestaniu produkcji superkondensatorów. Doszło zatem do porozumienia pomiędzy producentami na mocy którego Cap-XX bedzie kontynuował produkcję po Murata. I tutaj właśnie przechodzimy do rozwiązania problemu wszystkich, którym redesign spędzał sen z powiek. Na mocy powyższego porozumienia Cap-XX nie tylko przejmie prawa do produkcji serii DMF, ale również przeniesie całą linię produkcyjną. Oznacza to, iż proces technologiczny i produkcja kondensatorów DMF4B5R5G105M3DTA0 oraz DMF3Z5R5G105M3DTA0 pozostaną bez zmian. Bez zmian pozostanie również Part Number nowych/starych komponentów. W praktyce dla wszystkich klientów korzystających do tej pory z produktów Murata wiąże się to z możliwością kontynuacji produkcji bez konieczności wprowadzania zmian w projektach i ponownej certyfikacji ich urządzeń.

---

Artykuł opublikowano dzięki uprzejmości firmy ACTE.