Pomysł na wykorzystanie zużytych akumulatorów samochodowych

Samochody elektryczne już na dobre zagościły na rynku, choć nie mają jeszcze mocnej pozycji. Powodów tego stanu rzeczy jest wiele. Jedną z nich jest wątpliwa ekologiczność tego rozwiązania. I nie chodzi tu o pozyskiwanie energii elektrycznej do ich ładowania (u nas wprawdzie gospodarka energetyczna jest głównie oparta na węglu, ale nie zapominajmy, że w innych krajach sytuacja jest zgoła inna, a energetyka odnawialna stanowi sporą część ich sieci). Problemem stają się zużyte akumulatory z takich samochodów. Oparte głównie na technologiach litowo-jonowych nie nadają się do tego, by móc je ot tak po prostu wyrzucić. Jednak firma Nissan, jeden z czołowych producentów samochodów elektrycznych, wspólnie z 4R Energy Corporation, znalazła sposób na ich ponowne wykorzystanie. Akumulatory w samochodach poddawane są sporym obciążeniom. Po pewnym czasie tracą część swoich właściwości i po prostu nie nadają się już do pracy w samochodach. Nie znaczy to jednak, że są całkiem bezużyteczne. Okazuje się, że posiadają jeszcze całkiem przyzwoite parametry do lżejszej pracy. Wykorzystując tą wiedzę, Nissan oraz 4R Energy Corporation opracowały projekt ekologicznej latarni ulicznej o wysokości ponad 4 metrów. Do jej najważniejszych elementów należy: lampa LED, panel solarny oraz wspomniane akumulatory. Dzięki temu lampa może świecić samodzielnie, korzystając z energii zgromadzonej z pozornie zużytych akumulatorów, pracując w ten sposób jeszcze przez wiele lat, jak zapewnia producent. Projekt ochrzczono nazwą „Reborn light” („odrodzenie w świetle”). © Nissan Warto też wspomnieć, że Nissan to nie jedyna firma, która pragnie rozwiązania problemu zużytych akumulatorów. Inne firmy również próbują znaleźć nowe zastosowanie dla pozornie zużytego sprzętu, ale jeszcze sprawnego. W przypadku BWM jest to budowa systemu gromadzenia energii dla stacji ładowania.