Małe „coś” do gromadzenia energii, nie kondensator i nie bateria

Firma Murata wychodzi naprzeciw oczekiwaniom, związanym z potrzebą elementu do gromadzenia energii, któy będzie dość mały, a jednocześnie dość pojemny, by zasilać niewielkie urządzenia przenośne i/lub bezprzewodowe. Mowa tu o UMAC. Jest to komponent, który oparto częściowo na technologii litowo-jonowej, lecz jak podaje producent, nie jest to bateria, akumulator, czy też nawet kondensator. Element ten posiada cechy obu. Ma bardzo małą rezystancję wewnętrzną, małe wymiary, dużą pojemność oraz może być wielokrotnie szybko ładowany i rozładowywany. Nie straszne mu też wahania mocy obciążenia czy też zasilania. Może być wykorzystywany jako dodatkowe lub zapasowe źródło energii, podobnie jak kondensatory, lecz posiada w stosunku do nich dużo większą pojemność. W porównaniu do baterii, UMAC posiada znacznie lepsze charakterystyki ładowania i rozładowania i ma znacznie dłuższą żywotność niż klasyczne akumulatory. Charakterystyka napięciowa jest sprzyja zastosowaniu, jako dodatkowe źródło energii w urządzeniach mobilnych i/lub bezprzewodowych. Ma to być komponent także wytrzymały termicznie, nie straszne mu zmiany temperatury. Chemicznie i elektrycznie jest to również element bardzo stabilny. Nie zapali się i nie wybuchnie, gdy pojawi się zwarcie, jak podaje producent. Jest też więc komponentem bezpieczniejszym niż akumulatory lub kondensatory.