Koniec z wygaszaniem! Wyświetlacz MEMS, zawsze włączony, dając ładny, wyraźny obraz

Uaktywnanie co chwilę naszego smartphone'a by sprawdzić godzinę, lub czy nie pojawiały się nowe wiadomości po pewnym czasie może się znudzić. Podobnie rzecz się ma z zegarkami nowej generacji, czyli smartwatch'ami, które coraz chętniej pojawiają się na rynku. Czy nie dało by się zrobić czegoś, by godzina wyświetlała się nieustannie, tak jak to jest w zegarkach tradycyjnych? Owszem, ale wtedy albo zmniejszamy możliwości naszego urządzenia naręcznego, albo musielibyśmy je bardzo często ładować. Obie rzeczy raczej nas nie interesują. Bo gdzie tu wygoda? A gdyby tak udało się te dwie bariery zlikwidować? Pewnym rozwiązaniem wydawały się być wyświetlacze OLED, lecz i one potrzebują sporo energii (mniej niż klasyczne LCD, ale nadal pobierają stosunkowo (do całości) dużo energii). Inną propozycją może być e-papier, który wykorzystano w Pebble, opisywanym u nas jakiś czas temu. Lecz jak pamiętamy, brak mu koloru. Rozwiązaniem obu kwestii (energii i obrazu wysokiej jakości) ma być wyświetlacz MEMS. Mowa tu o Qualcomm Mirasol. Wyswietlacz ten wykorzystuje technologię IMOD. Jego zasada działania wykorzystywać ma zjawisko interferencji optycznych (opierać się to ma na lustrze z odpowiednim filtrem, odpowiednio 'odsuwanym' od wspomnianego lustra, jak czytamy w notatce producenta). Stanowić ma to odpowiedź na potrzeby o których wspomnieliśmy wyżej. Wykorzystany ma być głównie w smartwatch'ach, przynajmniej z początku. Później zapewne pojawi się i w innych urządzeniach, które będziemy ze sobą nosić (lub na sobie), nie tylko tego producenta. Pierwszy prototyp nowego wyświetlacza przedstawiono podczas SID 2013. Jego architektura pozwoliła na wyświetlenie (kolorowego) obrazu w rozdzielczości 557 ppi, przy przekątnej 4,7 cala. Producent jednocześnie zapewnia, że pracę trwać będą nadal, chociaż już teraz wygląda to obiecująco. Mirasol zobaczyć będziemy mogli w komercyjnym urządzeniu o nazwie Qualcomm Toq.