Przemysł elektroniczny |
Witalis Korecki komentuje zmniejszenie rządowego wsparcia dla Sharpa
28 grudnia 2010 r. Rada Ministrów przyjęła zmiany w programie wsparcia dla Sharp Manufacturing Poland. Zmiana wysokości wsparcia jest wynikiem weryfikacji planów inwestycyjnych koncernu w obliczu światowego kryzysu gospodarczego i wydaje się, że była nieunikniona, komentuje zastępca dyrektora generalnego ds. personalnych i administracyjnych w Sharpie, Witalis Korecki.
W 2006 r. zdecydowano o budowie w Pomorskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej pierwszej w Polsce fabryki modułów LCD marki Sharp. Japoński zakład powstał w podtoruńskim Ostaszewie. Ze względu na przynależność do SSE koncern mógł liczyć na ulgi podatkowe, jednak Sharp zdecydował się na dodatkowe wsparcie w formie wieloletniego programu pomocy rządowej na lata 2006-2010. Koncern nie wyrobił w terminie obiecanych norm, jednak udało się ustalić z rządem nowe warunki. Co prawda mówią one o zmniejszeniu dofinansowania z 89,7 mln zł do 56,15 mln zł, ale dodatkowo stawiają przed Sharpem nowe wytyczne do spełnienia w tym roku. W japońskim zakładzie w Ostaszewie ma pracować 2.138 osób (w tym 91 z wyższym wykształceniem), a nakłady inwestycyjne sięgną 462,5 mln zł. Firma zyskała więc rok na realizację obietnic.
- Zabiegaliśmy o te zmiany od dawna. Sytuacja jest spowodowana kryzysem sprzed dwóch lat. Nasza produkcja jest nastawiona głównie na eksport do krajów Europy Zachodniej, których rynki najdotkliwiej odczuły jego skutki. Już wcześniej rząd zmieniał także plany wieloletnie dla wielu - komentuje zmiany Witalis Korecki, zastępca dyrektora generalnego ds. personalnych i administracyjnych w Sharpie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń
