Przemysł elektroniczny |
Zatrucia w gorzowskim TPV
Do redakcji „Gazety Lubuskiej” trafił mail informujący o zatruciach pracowników gorzowskiego zakładu TPV. Straż potwierdziła wyjazd, policja mówi o czterech osobach, które źle się poczuły. Jedna z nich trafiła do szpitala.
Do „Gazety Lubuskiej” dotarł anonimowy mail:
„W firmie TPV Displays Polska znów zatruli się ludzie. Przebudowują halę główną, w której wylewana była podłoga. Opary są bardzo trujące.”
Strażacy potwierdzają, że w sobotę po 16.00 pojechali na wezwanie do TPV. Ponad trzy godziny zajęło im wietrzenie hali i pozbywanie się trującego odoru. O zdarzeniu poinformowano także policję. Czterem osobom udzielono pomocy na miejscu, jedna została przewieziona do szpitala – wynika z ustaleń „Gazety Lubuskiej”.
Sprawą zajmie się Państwowa Inspekcja Pracy.
Zatrucia w gorzowskim TPV zdarzały się już w zeszłym roku – przypomina redakcja. W maju w wyniku zatrucia oparami panbexilu, preparatu stosowanego do impregnacji posadzek betonowych, do szpitala trafiło aż 13 kobiet.
Przypomnijmy, że we wrześniu w tym samym zakładzie doszło do ewakuacji pracowników, w związku z silnym zadymieniem w jednym z pomieszczeń. Nikomu nic się wówczas nie stało.
Źródło: „Gazeta Lubuska”