Przemysł elektroniczny |
Toyota: to nie wina elektroniki
Dochodzenie amerykańskiego "National Highway Traffic Safety Administration" nie potwierdziły problemów z elektroniką wywołujących niekontrolowane przyspieszanie w niektórych modelach Toyoty.
Tocząca się od kilku miesięcy sprawa przeciwko Toyocie ujawnia nowe fakty dotyczące problemów z niekontrolowanym przyspieszaniem w samochodach tej marki. Według agencji NHTSA, w 38 z 58 przebadanych przypadków przyczyną kolizji był błąd ludzki – kierowcy albo w ogóle nie naciskali hamulca, albo zamiast pedału hamulca naciskali pedał gazu. Do reszty wypadków doszło w wyniku zablokowania się pedału gazu. Na obecnym etapie śledztwa wiadomo, że niekontrolowane przyspieszenie w samochodach Toyoty, nie wynikało z uszkodzeń elektroniki i sterowników.
Śledztwo trwa, a biorący w nim udział specjaliści NASA poszukują błędów oprogramowania i usterek elektronicznych.
Japoński koncern w czasie akcji naprawczej, wezwał do serwisu 4,2 mln kierowców na całym świecie. W czasie wizyty instalowano nowe ramię pedału gazu w modelach RAV4, Corolla, Avalon, Camry, Tundra i Sequoia. Cały program kosztował Toyotę 16,4 mln dol.
Źródło: wnp.pl