Mimo protestów, Tesla rozbuduje niemiecką fabrykę
Tesla otrzymała w zgodę lokalnych władz na rozbudowę swojej niemieckiej fabryki w Grunheide pod Berlinem. Pozytywna dla decyzja zapadła pomimo protestów ekologów i mieszkańców przeciwko planom amerykańskiego producenta pojazdów elektrycznych.
Decyzja lokalnych władz to dopiero pierwszy krok z maratonu, który Tesla musi pokonać jeżeli chce rozbudować swoją fabrykę. W planach są m.in. przebudowa i powiększenie powierzchni potrzebnej do logistyki czy budowa stacja kolejowa. Firma chce podwoić wydajność zakładu do 100 gigawatogodzin produkcji baterii i 1 miliona samochodów rocznie. Tym samym miałoby to pozwolić Tesli na zdominowanie europejskiego rynku pojazdów elektrycznych.
Rozbudowa fabryki Tesli wzbudza ogromne emocje. W lutym Tesla musiała zrewidować swoje plany ekspansji. Wtedy zablokowali je mieszkańcy gminy Gruenheide głosując przeciw ogromnej wycince lasów. Ostatecznie Tesla ma pozwolenie na wycinkę połowy planowanego wykarczowania okolicznych lasów.
Na początku maja protestujący starli się z policją. Część aktywistów próbowała szturmować obiekt. Z kolei w marcu w pobliżu zakładów Teski wybuchł pożar. W wyniku tego zdarzenia fabryka została pozbawiona dostaw prądu.
Ekolodzy i lokalne grupy mieszkańców obawiają się, że rozbudowa zakładu zagrozi dostawom wody w regionie. Fabryka znajduje się on na obszarze ochrony wody pitnej. W czwartek 16 maja, w dniu ogłoszenia pozytywnej dla Tesli decyzji, przed halą znów zebrali się demonstranci. Skandowali i mieli transparenty z hasłami "ludzie ponad zyskiem" i "zakręć kurek Tesli".