Problemy z restrukturyzacją Varty

Na pogorszenie się sytuacji Varty niemieckiego producenta baterii i akumulatorów wpłynęło kilka czynników. Przede wszystkim tak sprzedaż baterii litowo-jonowych do małych urządzeń (takich jak słuchawki), jak i urządzeń do magazynowania energii elektrycznej z ogniw fotowoltaicznych na dachach, jest niższa niż oczekiwano. W ostatnim czasie zapotrzebowanie na baterie litowo-jonowe podlegało znacznym wahaniom, a popyt na systemy magazynowania energii nieoczekiwanie spadł. Nie pomagają też tańsze produkty od konkurencji oraz fakt, że sprzedawcy detaliczni mają jeszcze duże zapasy — donosi agencja Reutersa. Nade wszystko przeprowadzony w lutym cyberatak na Vartę, powodujący paraliż produkcji na kilka tygodni, pogorszył i tak trudną sytuację finansową firmy.

Przeprowadzony w ubiegłym roku audyt potwierdził pozytywną prognozę dla Varty. Z reguły jest to uzależnione od spełnienia przez spółkę określonych wskaźników finansowych. Na ich postawie banki oparły swoje prognozy finansowe dla niemieckiej firmy. Plany reorganizacji były podstawą do przedłużenia przez banki okresu kredytowania do końca 2026 roku. "Sytuacja uległa jednak zmianie. Założenia zawarte w ekspertyzie nie są już możliwe do utrzymania" wyjaśniła Varta w komunikacie prasowym. Firma Auxil Partner ma teraz sporządzić nowy raport restrukturyzacyjny, który ma być gotowy do połowy roku. Do tego czasu pożyczkodawcy zgodzili się nie reagować. 

Ponadto Varta zatrudniła bank inwestycyjny Rothschild do "opracowania wariantów strategii w odniesieniu do potencjału dekapitalizacji i pozyskania dodatkowych środków finansowych". Firma MontanaTech rok temu zainwestowała w Vartę 50 milionów euro. Niemiecki producent baterii i akumulatorów ma jednak dług o wartości 250 milionów euro. Kolejne 235 miliony euro firma pozyskała z emisji weksli. Firma nie przedstawiła jeszcze sprawozdań finansowych za 2023 r. - Varta tłumaczy to konsekwencjami cyberataku.