reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© European Union 2021
Przemysł elektroniczny |

UE uzależnieni się od Chin w zakresie baterii?

Agencja Reutera dotarła do dokumentu przygotowanego na szczyt UE, który odbędzie się w Granadzie 5 października. Wynika z niego, że Unia Europejska może stać się tak zależna od Chin w zakresie baterii litowo-jonowych i ogniw paliwowych do 2030 r., jak była zależna od Rosji w zakresie energii przed wojną na Ukrainie. Wyjściem z tej sytuacji jest podjęcie zdecydowanych środków zapobiegawczych.

Podczas październikowego spotkania przywódców krajów członkowskich UE w Hiszpanii zostaną omówione propozycje Komisji Europejskiej, mające na celu zmniejszenie ryzykownego, zbyt dużego uzależnienia Europy od Chin, a także rosnącą potrzebę spojrzenia w kierunku Afryki i Ameryki Łacińskiej.

Agencja Reutera podaje, że w dokumencie stwierdzono, iż ze względu na nieregularny charakter odnawialnych źródeł energii, takich jak energia słoneczna lub wiatrowa, Europa będzie potrzebować sposobów magazynowania energii, aby osiągnąć swój cel zerowej emisji dwutlenku węgla netto do 2050 roku.

"Spowoduje to gwałtowny wzrost popytu na baterie litowo-jonowe, ogniwa paliwowe i elektrolizery, który w nadchodzących latach ma wzrosnąć od 10 do 30 razy" – czytamy w dokumencie przygotowanym na hiszpańską prezydencję UE.

Podczas gdy UE ma silną pozycję w pośrednich i montażowych fazach produkcji elektrolizerów, z ponad 50% udziałem w światowym rynku, to w przypadku ogniw paliwowych i akumulatorów litowo-jonowych o kluczowym znaczeniu dla pojazdów elektrycznych, w dużej mierze polega na Chinach, zaznacza Agencja Reutera

"Bez wdrożenia zdecydowanych środków, europejski ekosystem energetyczny może być zależny od Chin do 2030 r. w innym charakterze, ale z podobną dotkliwością, jak w przypadku Rosji przed inwazją na Ukrainę" – cytuje treść dokumentu Agencja Reutera. 

Mieszkańcy Unii Europejskiej muszą mierzyć się z konsekwencjami zerwania przez UE większości umów dotyczących zakupu energii z Rosji – skokiem cen energii w UE oraz gwałtownym wzrostem inflacji. Zmusiło to Europejski Bank Centralny do gwałtownego podniesienia stóp procentowych, a w rezultacie spowolniło wzrost gospodarczy.

Według dokumentu przygotowanego na hiszpańską prezydencję, baterie litowo-jonowe i ogniwa paliwowe nie są jedynym obszarem podatności UE na zagrożenia.

"Podobny scenariusz może mieć miejsce w obszarze technologii cyfrowych" – cytuje treść dokumentu Agencja Reutera. "Prognozy sugerują, że popyt na urządzenia cyfrowe, takie jak czujniki, drony, serwery danych, sprzęt do przechowywania danych i sieci transmisji danych gwałtownie wzrośnie w tej dekadzie".

Agencja Reutera pisze dalej, powołując się na dokument, że UE ma stosunkowo silną pozycję w tej ostatniej dziedzinie, ale wykazuje znaczne słabości w innych obszarach. Do 2030 r. ta zagraniczna zależność może poważnie utrudnić wzrost produktywności, a przecież to jest właśnie to, czego europejski przemysł i sektor usług bardzo potrzebują. Równocześnie może to również niekorzystnie wpłynąć i utrudnić modernizację systemów rolniczych niezbędnych do przeciwdziałania zmianom klimatycznym.


reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
© 2024 Evertiq AB October 10 2024 18:35 V23.1.22-2
reklama
reklama