Niemcy odetną Huawei od sieci "bez względu na koszt”
Niemcy są zdeterminowane, aby usunąć ze swoich sieci telekomunikacyjnych wszelkie systemy, które mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Jak podaje portal The Register, w wywiadzie dla gazety Handelsblatt, niemiecka federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser zganiła krajowych operatorów sieci za brak szybszych działań w celu usunięcia zestawów od firm postrzeganych jako potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa, w tym Huawei i ZTE.
"Ryzyko było znane od dłuższego czasu" - powiedziała. "Myślę, że dostawcy mieli wystarczająco dużo czasu, aby się do tego dostosować".
Niezależnie od kosztów ponoszonych przez operatorów, takich jak Deutsche Telekom, wszelkie komponenty, które okazały się wykazywać zagrożenia bezpieczeństwa, będą musiały zostać odłączone, powiedziała. "Operatorzy sieci będą musieli podjąć działania i zdemontować komponenty".
Pokazuje to dramatyczną zmianę w podejściu niemieckiego rządu do postrzeganego zagrożenia reprezentowanego przez chińskie firmy technologiczne. Zaledwie cztery lata temu Niemcy odrzuciły presję ze strony USA, by odciąć Huawei od swoich sieci telekomunikacyjnych, twierdząc, że nie ma dowodów na to, że firma ta stwarza jakiekolwiek zagrożenia dla bezpieczeństwa wewnętrznego Niemiec.
To nie przypadek, że nowy rząd federalny, koalicja centrolewicowych Socjaldemokratów, neoliberalnych Wolnych Demokratów i ekologicznych Zielonych, doszedł do władzy pod koniec 2021 r., zastępując byłą kanclerz Angelę Merkel, która do tego czasu kierowała różnymi rządami koalicyjnymi z podejściem Wandel durch Handel ("zmiana poprzez handel").
Koszt wymiany w całym kraju będzie znaczący. Mówi się, że sprzęt Huawei stanowi około 60 procent niemieckiego wyposażenia sieci 5G. W Wielkiej Brytanii, która ma znacznie mniejszą ilość zainstalowanego sprzętu Huawei, koszty jego usunięcia i wymiany oszacowano na około 4 miliardy funtów (21 miliardów złotych).
Na początku tego miesiąca przewidywano, że polityka zrywania i zastępowania istniejącego sprzętu będzie kosztować jedynie niemieckiego państwowego operatora kolejowego Deutsche Bahn ponad 400 milionów euro (1.8 miliarda złotych).
Komisja Europejska, organ wykonawczy UE, naciska jednak na wszystkie państwa członkowskie, aby zakazały stosowania w swoich sieciach sprzętu telekomunikacyjnego wyprodukowanego przez chińskie firmy.
W przemówieniu wygłoszonym w czerwcu komisarz europejski Thierry Breton powiedział, że Europa nie może sobie pozwolić na utrzymywanie jakichkolwiek kluczowych zależności, które mogą stać się bronią przeciwko regionowi.
Powiedział, że niepowodzenie krajów UE w wyeliminowaniu chińskiego sprzętu ze swoich sieci 5G "stwarza poważne zagrożenie i naraża zbiorowe bezpieczeństwo Unii, ponieważ stwarza istotną zależność dla UE i, co za tym idzie, potencjalne słabości"
Huawei odmówiło komentarza na temat ostatnich wydarzeń, ale firma zawsze stanowczo zaprzeczała, że ona lub jej produkty stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa i wydała następujące oświadczenie w czerwcu, kiedy rozważano wprowadzenie ogólnounijnego zakazu dla jej produktów:
"Sprzęt Huawei jest rutynowo i ściśle kontrolowany przez rządy i odpowiednie agencje bezpieczeństwa zgodnie z rygorystycznymi standardami cyberbezpieczeństwa. Nigdy nie przedstawiono żadnych dowodów na to, że sprzęt Huawei ma luki w zabezpieczeniach".
Jednak, jak wspomnieliśmy wcześniej, zgodnie z chińskim prawem - art. 7 National Intelligence Law - obywatele i organizacje muszą funkcjonować jako tajny aparat państwa na jego żądanie, nawet jeśli działają za granicą.
Nie wszyscy jednak zgadzają się z UE i USA w kwestii zakazu dostępu chińskich dostawców do ich infrastruktury. Malezja ogłosiła na początku tego roku, że nie będzie ingerować w decyzje komercyjne podejmowane przez operatorów telekomunikacyjnych w kraju dotyczące tego, kto dostarcza sprzęt sieciowy dla planowanej drugiej sieci 5G.
Huawei poinformował, że jego przychody w pierwszej połowie tego roku wzrosły do 310,9 mld jenów (176 miliardów złotych), co stanowi wzrost o 3,1 procent w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.