reklama
reklama
reklama
reklama
© Maritex
Biznes |

Maritex stawia na tworzenie zagranicznych oddziałów

Maritex jest jedną z największych, dynamicznie rozwijających się hurtowni elementów elektronicznych na rynku polskim. Klienci firmy z Gdyni pochodzą praktycznie z całej Europy – Polski, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Litwy, Ukrainy, Rumunii, krajów nordyckich i innych europejskich. Te wszystkie informacje oraz fakt, że jakiś czas temu Maritex rozbudował swoją siedzibę do 7 500 mkw, skłoniły Evertiq do zadania kilku pytań Tomaszowi Chybickiemu, Sales Manager Nordic Region, Maritex.

Ewelina Bednarz, Evertiq: Maritex ma za sobą długą historię. Jak wyglądały początki firmy?

Tomasz Chybicki, Sales Manager Nordic Region, Maritex: Firma Maritex została założona w 1987 roku przez absolwenta wydziału Elektroniki Politechniki Gdańskiej - Leszka Łosin. W tamtych latach wiele segmentów rynkowych było w Polsce niezagospodarowanych, a czasy transformacji wiązały się także z brakiem podstawowych komponentów elektronicznych. Od drugiej połowy lat 80-tych Maritex starał się wskazaną niszę zagospodarować i już od ponad 35 lat firma się systematycznie rozwija. Od początku swojej działalności do dziś - firma ma charakter inżyniersko-handlowy. 

EB: Jakie były kamienie milowe firmy?

TC: Rozwój firmy w dużym stopniu był i jest związany z postępem technologicznym oraz sytuacją geopolityczną. Kiedyś możliwości kontaktu ze światem nie były tak duże jak dziś, opierały się na łączności teleksowej, czy też faksie. W latach 90-tych byliśmy jednymi z pionierów w zakresie wydawania katalogów drukowanych z ofertą handlową. Wejście do Unii Europejskiej, a także rozwój nowoczesnych technologii pozwoliły firmie rozwinąć skrzydła. 

Początkowo nasz kontakt z zagranicą ograniczał się na sprzedaży za pomocą sklepu internetowego, w którym nasze produkty kupowali również klienci spoza Polski. Obecnie postawiliśmy także na tworzenie zagranicznych oddziałów naszej firmy, tak by stać się tam aktywnym graczem w kolejnych krajach. 

Do kamieni milowych na pewno możemy zaliczyć rozbudowę siedziby do aktualnego poziomu około 7500 m2, jak również podpisanie umów dystrybucyjnych z naszymi kluczowymi dostawcami.

Maritex oferuje produkty z takich działów jak półprzewodniki, elementy pasywne, optoelektronika, elektromechanika, mechanika, zasilanie, automatyka przemysłowa, czujniki, akustyka czy też transmisja bezprzewodowa. Obecnie jesteśmy jednym z największych, dynamicznie rozwijających się dystrybutorów podzespołów elektronicznych w Polsce i do dnia dzisiejszego pozostajemy firmą rodzinną.

EB: Wspomniałeś o tym, że rozbudowaliście siedzibę do 7 500 m2. Czy w takim razie powiedziałbyś nam coś więcej o tym, jak rozwijało się przez te wszystkie lata zatrudnienie? Z iloma osobami na pokładzie zaczynaliście, a ile osób zatrudnionych jest teraz?

TC: Firma zaczynała pod koniec lat 80-tych z zaledwie kilkoma osobami w zespole. Z dumą możemy podkreślić, iż trzon firmy stanowią w dalszym ciągu pracownicy, którzy są z nami od ponad 20 lat, a stabilizacja i wzajemne zaufanie jest dla nas niezmiennie kluczową sprawą.

Bez wsparcia, zaangażowania i profesjonalnego podejścia naszego wspaniałego zespołu, nie bylibyśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy obecnie.

Pod koniec 2022 roku łączne zatrudnienie w grupie naszych firm liczyło około 200 osób.
Warto podkreślić, iż Maritex korzysta dziś z wiedzy zespołu inżynierów aplikacyjnych, aby w możliwie najlepszy sposób doradzić klientom przy tworzeniu wyrobów z dziedziny elektroniki i automatyki przemysłowej. Wśród inżynierów zatrudnieni są między innymi wykładowcy szkół wyższych, a przedsiębiorstwo blisko współpracuje z Politechniką Gdańską oraz instytutami technicznymi. Maritex posiada własne niezależne laboratorium badawczo-rozwojowe, wyposażone w nowoczesny sprzęt do pomiarów EMC, czy też kompleksowych badań optoelektroniki, które umożliwia wspieranie klientów podczas procesów certyfikacji produktów.

EB: A kim są Wasi klienci?

TC: „Jest tylko jeden Szef – Klient. On może zwolnić każdego w firmie od prezesa w dół, wydając swoje pieniądze gdzie indziej.” – te słowa Sama Woltona, są punktem odniesienia Maritexu w podejściu do naszych odbiorców.

Klientami przedsiębiorstwa są głównie producenci z branży elektroniki przemysłowej, elektroniki użytkowej, z branży automotive, automatyki oraz producenci OEM.

EB: Dlaczego Maritex?

TC: Maritex wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów, posiadając szeroką i bogatą ofertę, zapewniając terminowe dostawy oraz możliwość utworzenia zapasów buforowych w naszym magazynie, a wszystko to przy utrzymaniu konkurencyjnych cen. 

Przedsiębiorstwo dokłada starań, by realizacja zamówień dokonywała się w trybie jednodniowym: dzisiaj zamówienie-dzisiaj wysyłka.

EB: Jesteś Sales Managerem na Nordic Region. Czy mógłbyś opowiedzieć więcej o Maritexie i rynku skandynawskim?

TC: Firma Maritex od 5 lat posiada oddział firmy w Sztokholmie, który koncentruje się na obsłudze klientów w całej Skandynawii. Zadaniem oddziału jest budowanie relacji handlowych, zbieranie zapytań, zamówień i przede wszystkim budowanie długofalowej współpracy. Nie jesteśmy firmą katalogową, nie zależy nam tylko strice na sprzedaży internetowej danego komponentu. Chcemy być „blisko” naszych kontrahentów, poznać ich aplikację, zaprojektować rozwiązania naszych dostawców, służyć pomocą techniczną, a ważną częścią naszej działalność jest obsługa posprzedażowa - upewnienie się że „wszystko działa”, w tym praca z działami konstrukcyjnymi nad nowymi projektami, zbudowanie przyjacielskich relacji.

Jesteśmy w stanie zaproponować klientom z rynku skandynawskiego kompletację całej listy materiałowej, łącznie z PCB, a nawet usługą montażu SMT.

EB: Jakie było pierwsze półrocze 2023 roku dla Maritexu?

TC: Sprzedaż komponentów elektronicznych jest w dużym stopniu związana z kondycją i zapotrzebowaniem naszych kontrahentów. W poprzednich latach dało się zaobserwować ogromny popyt na elektronikę, firmy zwiększały moce produkcyjne, zgodnie z kanonami ekonomii był popyt musiała za tym nadążyć podaż. Aktualnie wysoka inflacja, zahamowanie rynku budowlanego, co spowodowało trochę trudniejsze czasy. Jako firma staramy się wspierać naszych klientów, a także stabilnie realizować wyznaczone cele sprzedażowe, wchodząc w nowe rynki zbytu i poszerzając ofertę.

EB: Jak się zapatruje Maritex na przyszłość?

TC: Przyszłość naszej firmy widzimy w jasnych barwach. W najbliższych miesiącach planujemy wdrożyć nową odsłonę sklepu internetowego oraz szkolenia on-line dla Klientów. Cały czas mocno śledzimy zmieniające się trendy rynkowe, uczestniczymy w najważniejszych imprezach targowych w kraju i za granicą i na pewno w tym aspekcie będziemy kontynuować naszą pracę.

EB: Na koniec chciałam jeszcze zapytać, czy macie w planach dalszą ekspansję?

TC: Ekspansja naszej firmy jest w dużym stopniu związana z nowymi, zagranicznymi rynkami sprzedaży, poszerzaniem oferty handlowej o kolejne działy, a także jeszcze mocniejszym postawieniem na sprzedaż on-line. Niezmiennie najważniejszą wartością stanowią dla nas pracownicy, dlatego to dzięki ich kompetencji, ich unikalnych umiejętnościom - chcemy wspólnie poszerzać nasze horyzonty. Siłą Maritexu są ludzie, to oni są kluczem do sukcesu firmy. Ze wspaniałym zespołem – Maritex jest w stanie osiągnąć jeszcze więcej w kolejnych latach.


reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
© 2024 Evertiq AB November 20 2024 12:51 V23.2.3-2