IPC: UE powinna wspierać więcej segmentów przemysłu elektronicznego
Kluczowe segmenty europejskiego przemysłu elektronicznego stoją przed poważnymi wyzwaniami i wymagają większego wsparcia. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę ich istotną rolę w strategicznej autonomii Europy i "podwójnej transformacji" w kierunku bardziej ekologicznej i cyfrowej gospodarki.
Jest to główny wniosek płynący z nowego raportu IPC, z którego wynika, że niedawno uchwalona europejska ustawa dotycząca chipów jest krokiem nader pożądanym. W raporcie stwierdzono jednak, że "skupienie się wyłącznie" na przemyśle półprzewodników "przesłoniło krytycznie ważne segmenty ekosystemu elektronicznego", w szczególności PCB i montaż elektroniczny (EMS), bez których półprzewodniki nie mogą przecież funkcjonować.
Według raportu, w ciągu ostatnich 20 lat europejski sektor PCB doświadczył gwałtownego spadku, kurcząc się z około 20-30% światowej produkcji do zaledwie 2% obecnie. W tym czasie UE stała się więc "wysoce zależna od Chin", które obecnie odpowiadają za około 65% całkowitego zapotrzebowania na PCB w UE.
Sektor EMS odnotował natomiast "solidny" średni roczny wzrost w ostatnich latach, który napędzały globalne firmy inwestujące w fabryki, a także wzrost rynków niższego szczebla obsługiwanych przez ten sektor, w tym motoryzacyjny, przemysłowy, lotniczy, obronny i opieki zdrowotnej. Należy w tym miejscu podkreślić, że UE importuje jednak około 90% wymaganych produktów i usług EMS.
"Ożywienie i rozwój segmentów PCB i EMS jest niezbędne do zbudowania solidnego europejskiego ekosystemu produkcji elektroniki, który z kolei jest niezbędny do zapewnienia odporności łańcucha dostaw, przyspieszenia podwójnej transformacji oraz promowania europejskich innowacji" – powiedział Sanjay Huprikar, prezes European Operations, w komunikacie prasowym. "Potrzeba wszystkich elementów w łańcuchu dostaw – od krzemu po systemy – aby z powodzeniem produkować elektronikę, od której wszyscy jesteśmy zależni na tak wiele sposobów".
Zmniejszenie zależności Europy od Azji, a zwłaszcza Chin, w odniesieniu do półprzewodników będzie miało niewielkie znaczenie dla suwerenności technologicznej Europy jako całości, jeśli region wciąż będzie zależny od Chin w innych częściach łańcucha wartości produkcji elektroniki. Stany Zjednoczone już teraz dążą do zwiększenia produkcji krajowej, uruchamiając ustawę o produkcji obronnej, aby wydać 50 milionów dolarów na krajową i kanadyjską produkcję obwodów drukowanych.
Wojny handlowe, klęski żywiołowe i inne zakłócenia w łańcuchu dostaw mogą – i na pewno będą – powodować poważne szkody. Nawet przy zwiększonej produkcji półprzewodników na Starym Kontynencie, Europa jako region wciąż potrzebuje i będzie potrzebowała lokalnie produkowanych obwodów drukowanych oraz sił wytwórczych w postaci dostawców EMS.
