reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Image by macrovector on Freepik
Analizy |

Porównanie ustaw dot. chipów podczas Evertiq Expo

W następstwie globalnego niedoboru półprzewodników, zarówno Stany Zjednoczone, jak i Unia Europejska ogłosiły programy, znane również jako Chips Act, których celem jest zainwestowanie znacznych sum publicznych funduszy, by doprowadzić do zwiększenia krajowej produkcji półprzewodników. Jak jednak wypadają te programy promujące półprzewodniki na tle innych? Dennis Dahlgren, Redaktor Naczelny Evertiq, od lat pisze o przemyśle elektronicznym. Podczas Evertiq Expo w Krakowie dokona porównania tych dwóch pozornie podobnych, a jednak bardzo różnych form wsparcia.

Ewelina Bednarz, Redaktor Evertiq.pl: Podczas konferencji na Evertiq Expo będziesz mówił o globalnym wyścigu chipów. Na czym on polega i co go zapoczątkowało?

Dennis Dahlgren, Redaktor Naczelny Evertiqa: Wydarzenia ostatnich trzech lat, wraz z całym bagażem, jaki przyniósł ze sobą poważny niedobór półprzewodników, uwydatniły, jak ważny jest przemysł elektroniczny – a w szczególności przemysł półprzewodników – dla światowej gospodarki. Większość branż jest dziś zależna od przemysłu elektronicznego, a tym samym od zdrowych dostaw półprzewodników. Weźmy za przykład europejski sektor motoryzacyjny. Według danych Unii Europejskiej, przemysł ten zapewnia bezpośrednie i pośrednie miejsca pracy dla 13,8 miliona Europejczyków, co stanowi 6,1% całkowitego zatrudnienia w UE. 2,6 miliona osób pracuje przy bezpośredniej produkcji pojazdów silnikowych, co stanowi 8,5% zatrudnienia w przemyśle wytwórczym w UE. Tak więc, gdy przemysł motoryzacyjny musiał zostać zamknięty z powodu niedoboru, wpłynęło to na ogromną liczbę osób i firm.

Niedobór półprzewodników pod wieloma względami rzucił światło na naszą branżę, a opinia publiczna – i politycy – zaczęli zdawać sobie sprawę z rzeczywistego znaczenia przemysłu elektronicznego jako całości. To nie tylko komputery, półprzewodniki są obecne w zasadzie we wszystkim. Ze względu na wydarzenia ostatnich lat, rządy zaczynają postrzegać półprzewodniki jako aktywa strategiczne – coś, co jest potrzebne na poziomie krajowym w celu wzmocnienia bezpieczeństwa gospodarczego i narodowego.

EB: Czy da się w kilku zdaniach nakreślić różnice pomiędzy amerykańską ustawą a unijną?

DD: Kluczową różnicą jest finansowanie. Chociaż obie inicjatywy wydają się być podobne na pierwszy rzut oka, to tak nie jest. Zarówno amerykańska ustawa o chipach, jak i unijna, mają wspólne cele,  jednak to Stany Zjednoczone udostępniły branży 52,7 mld USD, a UE zmobilizuje 43 mld EUR. I to jest słowo klucz, zmobilizować. Unia Europejska, w przeciwieństwie do USA, nie zapewnia "nowych środków" poprzez swoją ustawę o chipach, ponieważ kwota ta zostanie częściowo uzupełniona z już istniejących programów finansowania UE.

EB: Czy już teraz jesteśmy w stanie zaobserwować, która ustawa przynosi więcej efektów?

DD: W obu regionach w bezpośrednim następnie ogłoszenia ustaw dot. chipów wiele firm ogłosiło duże inwestycje w celu ustanowienia nowych mocy produkcyjnych lub zwiększenia tych już istniejących. Stowarzyszenie Przemysłu Półprzewodników (SIA) wskazało w raporcie, że ponad 40 nowych projektów ekosystemu półprzewodników zostało ogłoszonych od maja 2020 roku w całych Stanach Zjednoczonych, kiedy to po raz pierwszy pojawiły się rozmowy na temat amerykańskiej ustawy o chipach. Podkreślmy, że chodzi tu o nowe fabryki, rozbudowy istniejących zakładów, a także obiektów, które dostarczają i produkują materiały oraz sprzęt dla branży półprzewodników.


reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 26 2024 09:38 V22.4.33-1