Polski start-up chce zrewolucjonizować transport orbitalny
W 2019 roku Tomasz Palacz i Przemysław Drożdż założyli specjalizujący się w transporcie kosmicznym start-up – Liftero, który teraz będzie mógł nabrać wiatru w żagle. Spółka zamknęła właśnie pomyślną, pierwszą rundę finansowania VC, a kapitał pozyskała od Sunfish, Partners, Freya Capital, bValue oraz aniołów biznesu.
Liftero swoją siedzibę ma w Krakowie, doświadczenie zaś zdobywało podczas współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną oraz projektów finansowanych przez UE.
“Super ciężkie i reużywalne rakiet nośne wchodzą na rynek, z wiodącym SpaceX na czele, a wraz z nimi oczekujemy transformacji modelu dostępu do przestrzeni kosmicznej w tzw. model hub-and-spoke, w którym nasze statki kosmiczne będą pełnić istotną rolę, dostarczając ładunki z węzła transportowego do węzłów docelowych” – powiedział Tomasz Palacz, CEO & CTO Liftero.
Spółka pisze na swojej stronie internetowej, że kieruje działania w stronę logistyki kosmicznej z wizją zrewolucjonizowania dostępu do przestrzeni kosmicznej poprzez rozwój statków kosmicznych wielokrotnego użytku zdolny do przemieszczania dowolnego ładunku użytecznego z punktu A do punktu B w kosmosie. Dalej możemy przeczytać, że firma stawia na wejście na rynek rakiet nośnych wielokrotnego użytku, od średnich po super ciężkie, które umożliwią bardzo niski koszt wynoszenia ładunków w kosmos. Zgodnie z założeniami, rakiety Liftero mają działać jak samochody dostawcze, czyli dostarczać wiele satelitów do orbit, które byłyby – jak pisze spółka - “węzłami przeładunkowymi”, zapewniającymi wzrost zapotrzebowania na przemieszczanie ładunków do orbit docelowych.
“Celujemy w pierwszy lot testowy Motusa już w roku 2025” – wyjaśnia Tomasz Palacz. “Jesteśmy bardzo podekscytowani tą misją, gdyż zademonstrujemy naszą zdolność do manewrowania w kosmosie i rozmieszczania satelitów klientów na różnych orbitach. Jednocześnie oprócz świadczenia usług rozmieszczania satelitów Motus będzie też wykorzystywany do rozwoju i testowania technologii umożliwiających przyszłe wielokrotne wykorzystywanie statków kosmicznych oraz autonomiczne działanie z wykorzystanie SI.”
Środki pozyskane podczas zakończonej rundy finansowania Liftero zostaną przeznaczone na przyspieszenie rozwoju pierwszego statku kosmicznego spółki. Jak możemy przeczytać, statek kosmiczny Motus, dedykowany do rozmieszczania dużych konstelacji nanosatelitów, jest najmniejszym tego typu pojazdem na rynku. Zaznaczono również, że zostanie on wyposażony w unikalny, ekologiczny napęd chemiczny, co umożliwi szybkie i wydajne rozmieszczanie konstelacji satelitów.
“Jesteśmy pewni co do naszych planów i wdzięczni inwestorom za okazane zaufanie w naszą wizję“ – mówił z kolei Przemysław Drożdż, COO Liftero. “Pomimo niekorzystnej sytuacji makroekonomicznej na rynkach, oraz faktu że sektor kosmiczny wciąż jest niszowym obszarem inwestycji w regionie CEE, pozyskaliśmy znaczące środki dzięki którym wchodzimy na ścieżkę intensywnego wzrostu. Naszym celem jest dostarczanie usług rozmieszczania dowolnych satelitów na dowolnych orbitach, a Motus jest pierwszym krokiem na tej ścieżce.”
Należy zaznaczyć, że Grzegorz Wrochna, Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej, wzrost inwestycji prywatnych w spółki kosmiczne w Polsce ocenia jako niezbędne do budowy silnego sektora i konkurencji na rynku międzynarodowym.
“Logistyka kosmiczna umożliwiona przez transferowe pojazdy kosmiczne wielokrotnego użytku może odegrać kluczową rolę we wzroście sektora kosmicznego. Zapewnią one krytyczne zdolności dla komercyjnych i rządowych klientów. Z entuzjazmem wspieramy założycieli Liftero na ich drodze do zrewolucjonizowania transportu orbitalnego.” – mówił cytowany przez Liftero dr Marcus Erken, Founding Partner w Sunfish Partners.