reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
© Astronika
Przemysł elektroniczny |

Wystartowała misja z polskimi instrumentami

Start misji JUICE był zaplanowany na czwartek, 13 kwietnia, jednak z powodu ryzyka wystąpień wyładowań atmosferycznych, start przełożono na piątek, 14 kwietnia. Warunki okazały się sprzyjające i rakieta Ariane 5 wystartowała z kosmodromu w Gujanie Francuskiej bez problemu.

Pod koniec marca Evertiq pisał, że polskie instrumenty wezmą udział w misji kosmicznej. 14 kwietnia faktycznie tak się stało – instrumenty naszej konstrukcji lecą w kierunku Jowisza, by zgłębić tajemnice jego księżyców (Ganimedesa, Europy i Kallisto), a za kilkanaście dni powinno nastąpić otwarcie instrumentów w przestrzeni kosmicznej 

Jako podano w komunikacie prasowym, celem misji jest m. in. ustalenie czy w ukrytych oceanach na tych ciałach niebieskich mogło powstać życie oraz czy w przyszłości Ganimedes mógłby służyć kolejnym misjom jako baza przesiadkowa do eksploracji głębokiego kosmosu. 

W przedsięwzięciu wzięły udział zespoły naukowe łącznie z 16 krajów europejskich, a także z USA (NASA), Japonii (JAXA) oraz Izraela (ISA). Naukowcy i inżynierowie opracowywali instrumenty pomiarowe i komponenty funkcjonalne dla misji. 

Należy zaznaczyć, że naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN oraz inżynierowie z Astroniki, polskiej firmy, przygotowali dwa urządzenia: anteny RWI (Radio Wave Instrument) oraz wysięgniki LP-PWI (Langmuir Probe - Plasma Wave Instrument).

„Misja JUICE stanowiła ogromne wyzwanie inżynieryjne, a przygotowane instrumenty będą musiały stawić czoła wymaganiom, z którymi nie mierzyła się dotąd żadna europejska misja. Promieniowanie w układzie Jowisza osiąga monstrualne poziomy i ugotuje każdą sondę, która nie będzie miała odpowiednich materiałów i powłok. Dodatkową trudnością jest rozpiętość temperatur, która podczas misji wahać się będzie od plus 250oC, podczas przelotu obok Wenus, do – 230 stopni Celsjusza w okolicach Jowisza. Wynalezienie i zapewnienie odpowiednich komponentów wymagało ścisłej, wieloletniej współpracy szeregu polskich podwykonawców – uczelni, instytutów i prywatnych firm. Za każdym z nich kryje się osobna technologia, która musiała zostać opracowana w ramach projektu.” – napisano w komunikacie prasowym.

Zaznaczono, że sonda, nad którą pracowali Polacy musi być nie tylko ultralekka, ale i ultrawytrzymała, a po otwarciu i uruchomieniu musi osiągać naprawdę spore rozmiary.

„Przykładowo, RWI podczas startu ma tylko 26 cm długości i rozwija się do ok. 2.5 metra, natomiast LP-PWI ma masę poniżej 1.3 kg i pozycjonuje czujniki pomiarowe aż trzy metry od sondy kosmicznej. W wyniku naszych prac powstało kilka nowych technologii i oraz patent. Wykonaliśmy szereg testów funkcjonalnych, wibracyjnych, termiczno-próżniowych wg najwyższych standardów ESA” – mówił w komunikacie prasowym Łukasz Wiśniewski, kierownik projektu w firmie Astronika.

Pierwsze rezultaty badań spodziewane są na 2032 rok, wtedy też prognozowane jest otrzymanie pierwszych zdjęć wykonanych w trakcie misji. 


reklama
reklama
Załaduj więcej newsów
April 26 2024 09:38 V22.4.33-1