Czy wciąż brakuje chipów?
Nie cichną dyskusje na temat sytuacji chipów. Możemy usłyszeć różne, często skrajne opinie a wszystko zależy od tego, z kim rozmawiamy i na czym skoncentrowana jest działalność firmy naszego rozmówcy. Ale powiedzmy krótko: NIE brakuje.
W ciągu ostatnich kilku lat Evertiq wielokrotnie informował o niedoborze półprzewodników. W tym okresie branża doświadczyła znacznego wzrostu popytu podczas pandemii, jednocześnie doświadczając poważnych zakłóceń w łańcuchu dostaw. Jednak w ciągu ostatniego roku zaczęliśmy obserwować powolny powrót do normalnej sytuacji na rynku, gdyż sprzedaż urządzeń zwolniła pod koniec roku a zapasy zaczęły się odbudowywać. Jednak czy to oznacza, że niedobór chipów się skończył?
Gartner, firma badawczo-doradcza, opublikowała niedawno rozmowę przeprowadzoną ze swoim wiceprezesem Gauravem Guptą. Analityk mówił na temat obecnej dynamiki rynku półprzewodników i wpływu, jaki poziom zapasów chipów wywiera na przemysł elektroniczny.
Jakie więc spostrzeżenia ma analityk na najważniejsze pytanie, na które wszyscy desperacko chcą znaleźć odpowiedź: „Czy wciąż brakuje chipów?”
Jak zauważa Gaurav Gupta w Q&A, rynek półprzewodników wkracza w poważny cykl korekcyjny, ponieważ popyt na komputery PC, smartfony, tablety i inną elektronikę użytkową znacznie spadł.
Patrząc na Gartner Index of Inventory Semiconductor Supply Chain Tracking (GIISST) za czwarty kwartał 2022 r., widzimy przecież wejście w strefę umiarkowanej nadwyżki. Gupta jednak twierdzi, że chociaż ogólny indeks nie znajduje się już w strefie niedoboru, to nadal istnieje nierównowaga zapasów. Oznacza to, że niektóre chipy można zamówić bez problemu, podczas gdy inne pozostają rzadkie.
Spójrzmy też na rynek pamięci. Evertiq informował wcześniej, że kilku producentów ogranicza swoją produkcję, aby dostosować się do obecnego zapotrzebowania na rynku. Nadal obserwujemy znaczną nadpodaż. Komponenty analogowe są również na skraju nadpodaży, w wyniku słabnącego popytu i nowych zdolności produkcyjnych dzięki technologii 300 mm. Gupta zauważa natomiast, że chipy optoelektroniczne nadal odnotowują wyczerpywanie się zapasów. Mają na to również wpływ producenci OEM, którzy w panice kupują od dostawców LED w związku z przedłużającą się niepewną sytuacją związaną z COVID-19 w Chinach.
„Ogólnie rzecz biorąc, większość kategorii chipów wykazuje poprawę w inwentarzu. Popyt na półprzewodniki na rynkach konsumenckich nadal spada ze względu na słabnącą makroekonomię, zmniejszającą niedobory. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że rynki niekonsumpcyjne – w tym sieci, serwery, pamięć masowa – będą podążać podobnym trendem w 2023 r., co pomoże jeszcze bardziej złagodzić nierównowagę zapasów i obniżyć ceny”. mówi VP Analyst w Q&A.
Gupta stwierdza również, że indeks zapasów będzie rósł do drugiego kwartału 2023 r.. Po tym czasie zacznie spadać wraz z odbudową popytu.